Strona główna » Wiadomości » Infrastruktura » Dwa miesiące po wielkiej awarii na kolei. Odszkodowanie od Alstomu niepewne

Dwa miesiące po wielkiej awarii na kolei. Odszkodowanie od Alstomu niepewne

Redakcja
Fot. PKP PLK

Prawie dwa miesiące temu doszło do ogromnego paraliżu ruchu kolejowego, kiedy to doszło do awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym w kilkunastu lokalizacjach. Pojawia się wiele pytań, na które odpowiada Wiceminister Infrastruktury.

17 marca 2022 roku doszło do ogromnego paraliżu kolei w Polsce. Tego dnia około godziny 4:00 awarii uległy urządzenia sterowania ruchem kolejowym w 19 Lokalnych Centrach Sterowania (LCS) zlokalizowanych w całej Polsce. LCS są to punkty, z których pracownicy kolei prowadzą ruch pociągów na stacjach i liniach o długości od kilku do kilkudziesięciu kilometrów. Tym samym awaria urządzeń w 19 LCS-ach objęła łącznie 820 km linii kolejowych. Na tyle wystarczająco, aby ruch kolejowy w niemalże całej Polsce został sparaliżowany. Tego dnia opóźnionych było 1300 pociągów, a 205 zostało odwołanych.

Do awarii doszło na 19 z 33 lokalnych centrów sterowania, w których funkcjonuje system Alstomu (ex. Bombardiera). Łącznie w Polsce mamy 53 funkcjonujących LCS-ów. Awaria rozpoczęła się około godziny 4:00, Alstom na chwilę przed godziną 12:00 opublikował oświadczenie, w którym stwierdził, że nie był to atak hakerski.

Z informacji otrzymanych od producenta systemu, tj. firmy Alstom wynika, że przyczyną awarii w dniu 17 marca 2022 r. nie były ataki hakerskie, tylko błąd systemowy związany z formatowaniem zegara czasu w systemie sterowania ruchem kolejowym, który wpłynął na dostępność sieci kolejowej i w rezultacie na transport kolejowy w Polsce – poinformował Wiceminister Infrastruktury Andrzej Bittel.

Awaria obejmowała 19 LCS-ów: Czechowice-Dziedzice, Bolesławiec, Ciechanów, Działdowo, Gdynia Główna GO, Gdynia Port, Grodzisk Mazowiecki, Iława, Koluszki Klo, Konin, Łowicz, Miastko, Poznań 2, Słupsk, Tczew Tw, Terespol Tr, Węgliniec, Wrocław Muchobór, Wrocław Popowice oraz awaria wystąpiła na pojedynczych obiektach stacyjnych z systemem typu Ebilock 950 R4 na sieci linii kolejowych w całym kraju.

Ujawnienie ukrytego błędu w formatowaniu czasu (zegara) jest błędem systemowym, który ujawnił się w systemie typu Ebilock 950 R4 nie tylko w Polsce, ale również w kilku innych krajach. Rozmiar i zasięg problemów, które objęły 19 LCS-ów wystąpił na niespotykaną dotychczas skalę – czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Szczegółowe przyczyny jeszcze nieznane

Chociaż zaraz miną dwa miesiące od kiedy nastąpiła awaria LCS-ów i od razu wskazano, że to był to błąd związany z formatowaniem zegara czasu, to jak się okazuje w rzeczywistości nadal nie są znane szczegółowe przyczyny awarii.

(…) producent systemu Alstom S.A. obecnie intensywnie pracuje nad określeniem szczegółowych przyczyn powstania awarii – odpowiedział w interpelacji Wiceminister Bittel.

Strata PLK rzędu co najmniej 600 tys. zł

Wszystkie urządzenia sterowania ruchem udało się naprawić jeszcze tego samego dnia, ale jeszcze chwilę potrwało, aż ustabilizowała się sytuacji w prowadzeniu ruchu pociągów. Tak jak zostało wcześniej wspomniane, 1300 pociągów było opóźnionych oraz 205 pociągów było odwołanych. PKP Polskie Linie Kolejowe są zobligowane do wypłacenia rekompensat przewoźnik kolejowym.

Spółka dysponuje danymi dotyczącymi kosztów rekompensat dla przewoźników za opóźnienia pociągów związane z awarią systemów na Lokalnych Centrach Sterowania w dniu 17 marca 2022 r. Ich wysokość wynosi około 608 tys. zł i naliczana jest na podstawie postanowień umów z przewoźnikami kolejowymi informuje Bittel.

Do tej kwoty trzeba doliczyć inne  koszty takie jak m.in. utracone korzyści i koszty uruchomienia zastępczej komunikacji autobusowej.

Oszacowanie innych kosztów omawianej awarii (m.in. utraconych korzyści i kosztów zastępczej komunikacji autobusowej) będzie możliwe po wystąpieniu przewoźników kolejowych z roszczeniami dotyczącymi ww. awarii – stwierdził Bittel.

Awaria spowodowała utworzenia łańcucha wzajemnych odszkodowań, który powinien wyglądać w następujący sposób: Alstom – PKP PLK – przewoźnicy kolejowi – pasażerowie. Tego samego dnia wskazywano, że awaria leży po stronie dostawcy systemów, dlatego też PLK zapowiedziały, że będą dochodzić odszkodowania. Ale jak się okazuje, jeszcze żadne znaczące czynności w tej sprawie nie zostały poczynione. PLK mają „prowadzić działania zmierzające do dokładnego ustalenia okoliczności wystąpienia nieprawidłowości”, po których dopiero zostaną podjęte dalsze decyzje co do odszkodowania od Alstomu.

Spółka [PKP Polskie Linie Kolejowe przy. red] prowadzi działania zmierzające do dokładnego ustalenia okoliczności wystąpienia nieprawidłowości w dniu 17 marca 2022 r. Przeprowadzenie tych czynności pozwoli na podjęcie dalszych decyzji w zakresie ewentualnych roszczeń w stosunku do Alstom S.A. – poinformował Bittel.

Na ponad tydzień po awarii (28 marca br.) skierowaliśmy się z pytaniami do PKP Polski Linii Kolejowych ws. zapowiadanych odszkodowań. Pytaliśmy o to czy podjęto już jakieś kroki oraz jak duże będzie to odszkodowanie. Odpowiedzi do dzisiaj nie otrzymaliśmy.

Podobne artykuły

0
Would love your thoughts, please comment.x