Polska kolej doczekała się wielomiliardowych inwestycji, które prowadzą do tego, że w końcu w pewnym stopniu doganiamy kolej znaną nam z zachodu. Coraz poważniej mówi się o pierwszych liniach KDP, pod budowę których podpisywane są już umowy projektowe. M.in. o inwestycjach infrastrukturalnych rozmawiali prelegenci podczas panelu pt. „Dekada wielkich inwestycji infrastrukturalnych” na Kongresie 590.
Najbliższa dekada będzie dla Polski okresem dynamicznego rozwoju kluczowych elementów infrastruktury, pozwalającej na wykorzystanie potencjału wszystkich regionów kraju. Widoczny od ponad 100 lat podział na zabory w końcu ulegnie zatarciu i każdy region Polski będzie w pełni skomunikowany. Połączenia wewnętrzne staną się też integralnym elementem połączeń międzynarodowych we wszystkich rodzajach transportu, co pozwoli przywrócić Polskę do grona państw o kluczowym znaczeniu w handlu i transporcie międzynarodowym.
PKP Polskie Linie Kolejowe obecnie realizują inwestycje w ramach Krajowego Programu Kolejowego, który zawiera łącznie 230 projektów o wartości prawie 77 mld złotych. Jak zaznaczają obecne władze zarządcy infrastruktury, mimo wszystko ostatnia dekada nie była do końca udana dla PLK.
Z punktu widzenia doświadczeń naszej Spółki, to jesteśmy w dekadzie, która charakteryzuje się nie do końca udaną dla naszej spółki poprzednią perspektywą finansową. Nie wszystkie inwestycje zaplanowane zostały zrealizowane – zaznaczył Arnold Bresch, Członek Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Krajowy Program Kolejowy został przyjęty w 2015 roku, początkowo program miał być wart o 10 mld zł mniej, ale został on znacznie rozszerzony.
Ta perspektywa, którą realizujemy w ramach Krajowego Programu Kolejowego to wielki program, gdzie jesteśmy u szczytu inwestycyjnego. Realizujemy w tej chwili kilkadziesiąt dużych umów. Mamy 40 miliardów w podpisanych umowach. Z 76 mld, które mamy do zrealizowania w tej perspektywie, a to jest o 10 mld więcej niż było na początku tej perspektywy, bo program został rozszerzony. Zafakturowanych mamy ponad 40 mld złotych. na tych elementach osiągamy efekty eksploatacyjne, tam poprawiliśmy dostęp do kolei. Oczywiście jeszcze wiele przed nami – stwierdził Arnold Bresch.
Obecnie realizowany Krajowy Program Kolejowy jest prawie na ukończeniu. Należy to oceniać bardzo pozytywnie i tu wielki szacunek dla PKP PLK za jego prowadzenie – powiedział Adam Stolarz, Członek Zarządu Trakcji. – Pomimo rekordowych nakładów inwestycyjnych na rozwój sieci kolejowej i na podstawie rozmów prowadzonych z PKP PLK w ostatnich latach, rynek miał prawo oczekiwać dużo większej liczby nowych przetargów, których od kilkunastu miesięcy dramatycznie brakuje – dodał Stolarz.
Jak zaznacza przedstawiciel PLK, prace planistyczne obecnie są zakrojone na bardzo szeroką skalę. Natomiast prace inwestycyjne na kolei nie mogą na tym poprzestać. Aby realizować kolejne kluczowe inwestycje kolejowe, szacuje się że potrzeba jeszcze około 300 mld złotych. Jest to największa bariera, która nie pozwala na wykonanie kolejnych inwestycji, ale nie jedyna.
Poza ograniczeniami finansowymi (300 mld zł) o tym, że przy zapewnieniu takiego poziomu jaki mamy w tej chwili, czyli rekordowe finansowanie. Te prace musiałyby być rozpisane na wiele lat. Ograniczeniem jest potencjał rynku i utrudnienia w realizacji ruchu kolejowego. W tej chwili zamykamy tylko te linie, które muszą być zamknięte. A te prace są związane z praktycznie odbudową od zera szlaku – powiedział Członek Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Przykładową inwestycją, która wpisała się w Krajowy Program Kolejowy może być budowa kolei aglomeracyjnej na Podkarpaciu, gdzie zainwestowano 760 mln złotych.
My zainwestowaliśmy w przyszłość przewozową. W tej perspektywie już zrealizowany zakup taboru. Mamy 37 własnych szynobusów. W planach jest zakup kolejnych – powiedział Stanisław Kruczek Członek Zarządu Województwa Podkarpackiego.
Wicemarszałek wspomniał również o budowie CPK, a w zasadzie inwestycjach kolejowych, dzięki której dojazd z Rzeszowa do Warszawy miałby odbyć się w 2,5 godziny. „To jest to czego byśmy oczekiwali”.
Wicemarszałek został zapytany również o ewentualne utworzenie samorządowego przewoźnika kolejowego.
W tej chwili na Podkarpaciu w lipcu ubiegłego roku podpisaliśmy umowę z POLREGIO. Troszkę inaczej tę sprawę rozwiązujemy jak w niektórych województwach w Polsce. Nie zakładaliśmy własnego podmiotu do operowania na kolei. W zeszłym roku z budżetu województwa dołożyliśmy 80 mln zł do przewozów osobowych jeżeli chodzi o kolej – poinformował Wicemarszałek Kruczek.
Na koniec Wicemarszałek poruszył temat wodoru.
Oczywiście, jeżeli chodzi o nowe technologie. Jako województwo stawiamy na to. W tej chwili finalizujemy nasze strategie innowacji. Transport, motoryzacji jest wiodącą specjalizacją. Na Podkarpaciu powstała jedna z pierwszych dolin wodorowych – zakończył Stanisław Kruczek, Członek Zarządu Województwa Podkarpackiego.
Dzięki modernizacjom linii kolejowych podróżujemy szybciej, dzięki zakupowi taboru jeździmy w bardziej komfortowych warunkach. Ale liczy się również pierwszy kontakt pasażer-kolej, czyli dworce kolejowe. Tutaj warto wspomnieć o Programie Inwestycji Dworcowych, który jak się okazuje – tak szybko się nie skończy.
Program Inwestycji Dworcowych zaczął się w 2016 roku. Zdiagnozowano olbrzymie potrzeby inwestycyjne na dworce PKP. Podano analizie ponad 460 dworców. Z tej puli wybrano około 190 dworców, które postanowiono w perspektywie 2016-2023 poddać gruntownej modernizacji – powiedział Ireneusz Maślany, Członek Zarządu PKP S.A. Tam gdzie ten dworzec, który funkcjonował nie nadawał się do remontu postanowiono zastąpić go nowym dworcem – dodał.
Tymi nowymi dworcami są Innowacyjne Dworce Systemowe (IDS).
Jest to nowy produkt, autorstwa inżynierów z PKP, którzy opracowali gotowe, powtarzalne budynki różnych typów, które wypełniały potrzeby dworcowe – zaznaczył Maślany.
Inwestycje dworcowe potrwają jeszcze kilka dobrych lat. Jak zaznacza przedstawiciel PKP S.A., takie inwestycje są procesem niekończącym się.
Dla nas jest to PID 1 (Program Inwestycji Dworcowych 1). Inwestycje są procesem niekończącym się. Jedno się kończy, trzeba zaczynać drugie. PID 2, tutaj rozpoczęliśmy pracę, dlatego że on fizycznie zacznie się za dwa lata. Żeby być dobrze przygotowanym, rozpoczęliśmy już teraz prace. Poddaliśmy analizie pozostałe dworce, które nie były ruszane remontowo. Wytypowaliśmy 300 dworców. Mam nadzieję, że będzie przynajmniej 150 dworców, które w kolejnej perspektywie zmodernizujemy – zakończył Maślany.