Czeski prywatny przewoźnik kolejowy miał zerwać umowę z CRRC, który był odpowiedzialny za dostawę elektrycznych zespołów trakcyjnych Sirius. Pociąg chińskiego producenta od ponad dwóch lat nie może uzyskać homologacji.
Jak poinformował portal Zdopravy.cz, Leo Express zerwał kontrakt z chińskim CRRC, który miał dostarczyć 3 elektryczne zespoły trakcyjne (z opcją na domówienie 30. kolejnych). Sirius od września 2019 roku przechodził testy homologacyjne, gdzie nie było widać ich końca, chociaż w pierwotnych planach było włączenie do ruchu pierwszego pociągu w 2020 roku.
W kwietniu 2021 roku wskazywano, że testy Siriusa mają wkrótce się zakończyć. Sam Leo Express przekonywał, że nowe pociągi wyruszą w trasę w 2021 roku. Nieco wcześniej, bo w marcu Koleje Hiszpańskie finalizowały proces kupna połowy udziałów czeskiego Leo Expressu.
Teraz natomiast portal Zdopravy.cz dotarł do informacji, że Leo Express odstąpi od umowy. Informacje te miały zostać potwierdzone przez dwa niezależne źródła, chociaż póki co Leo Express nie chce oficjalnie tego potwierdzić.
Ze względu na ustalenia umowne nie możemy komentować poufnych relacji ani trwających negocjacji między Leo Express i CRRC – powiedział Emil Sedlařík, Rzecznik Prasowy Leo Express dla Zdopravy.cz.
Sirius był testowany na torze testowym VUZ Velim od września 2019 roku. Obecnie do Czech zostały dostarczone dwa pociągi CRRC. Są to 111,2 metrowe jednostki dwusystemowe (25 kV i 3 kV). Prędkość eksploatacyjna jednostek 160 km/h. Jak wskazuje Zdopravy.cz, jednostki póki co pozostaną na torze w Velimiu.
Nasze stanowisko w stosunku do wszystkich projektów jest wciąż takie samo – nie komentujemy ich postępów ani założeń dotyczących terminów. Naszymi klientami są producenci, a nie przewoźnicy. To samo dotyczy projektów producenta CRRC, który jest największym producentem na świecie – powiedział Martin Bělčík, prezes zarządu VUZ, czeskiego odpowiednika Instytutu Kolejnictwa.