Strona główna » Opinie » Komentarze » Kuriozalny komunikat UTK

 

 

Poniżej zamieszczamy absurdalny komunikat Urzędu Transportu Kolejowego, dotyczący awarii zasilania na Dworcu Centralnym. Dalej, zapraszamy do zapoznania się z komentarzem naszego eksperta Kazimierza Jachimka.


 

„W piątek na biurko Ministra Gospodarki Waldemara Pawlaka dotarł raport informujący szczegółowo o przyczynach awarii zasilania na Dworcu Warszawa Centralna oraz o podjętych działaniach naprawczych. Z raportu wynika, że to splot kilku niekorzystnych zdarzeń sprawił, że 22 czerwca 2011 r. przez kilka godzin Dworzec Centralny i sąsiedni Dworzec Śródmieście w Warszawie pogrążone były w ciemnościach.

 

Kontrola przeprowadzona przez Urząd Transportu Kolejowego i Urząd Regulacji Energetyki wykazała, że bezpośrednią przyczyną awarii było uszkodzenie wyłącznika w obwodzie ładowania centralnej baterii akumulatorów. W efekcie doszło do automatycznego wyłączenia mocy w rozdzielni średniego napięcia. Doprowadziło to do całkowitego braku zasilania dworców Warszawa Centralna i Warszawa Śródmieście. Niestety, nie włączył się automatycznie agregat awaryjnego, gdyż zapowietrzony był jego układ paliwowy. Nawet gdyby bateria była sprawna, to w związku z remontem Dworca Centralnego obwody zasilania awaryjnego nie zostały do niej podłączone.  Na domiar złego brak było awaryjnego zasilania dla urządzeń łączności i radiołączności w nastawni sterowania ruchem kolejowym Warszawa Centralna.

 

Zgodnie z zaleceniami pokontrolnymi wydanymi  zarządcom infrastruktury obecnie obwody posiadają własne niezależne zasilanie. Wszystkie urządzenia łączności przewodowej i radiołączności nastawni sterowania ruchem kolejowym Warszawa Centralna są dodatkowo zasilane z agregatu prądotwórczego oraz zostały wyposażone w baterie UPS.

 

Wydarzenie to, stwarzające niewątpliwie sytuację niebezpieczną dla ruchu pasażerskiego w Warszawie oraz prowadzące do opóźnień w przejazdach pociągów na terenie całego kraju było jednak wyjątkiem.  Potwierdziły to wyrywkowe inspekcji wykonane przez Oddziały Terenowe UTK na dworcach i stacjach kolejowych prowadzących duży ruch pociągów i odprawiających znaczne ilości pasażerów. Ocenie podlegały m.in. stan i przebieg konserwacji podstawowych instalacji energetycznych oraz instalacji do  zasilania awaryjnego i przeciwpożarowego, oświetlenie awaryjne, urządzenie sterowania ruchem kolejowym oraz łączności.

 

W czasie wizytowania szesnastu obiektów na terenie kraju, w tym czterech tylko w Warszawie pracownicy UTK wykryli nieprawidłowości zaledwie w dwóch przypadkach. Na dworcu w Krakowie zarządca zdołał usunąć przed wszczęciem kontroli podjętej w związku z wynikami inspekcji. Tylko na dworcu w Legnicy nie zdołano wymienić niesprawnego agregatu awaryjnego. Zgodnie z zaleceniem zarządca obiektu dokona tego do końca października.”

 

 

źródło: Urząd Transportu Kolejowego

 

Naszym zdaniem-komentarz redakcji naKolei.pl

 

Kuriozalny komunikat UTK

 

 

Poważna awaria zasilania na dworcach Warszawa Centralna i  Warszawa Śródmieście stała się przedmiotem energicznego dochodzenia Urzędu Transportu Kolejowego i Urzędu Regulacji Energetyki, którego wyniki trafiły właśnie na biurko Ministra Gospodarki.  W wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzono, że choć wydarzenie to stwarzało bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa dla ruchu pasażerskiego, to na tle przeprowadzonych wyrywkowych kontroli na innych dworcach w kraju było wyjątkiem. Zaniedbania w zakresie bezpieczeństwa dla ruchu pasażerskiego zdarzyły się tylko na 4-dworcach spośród  16-objętych kontrolą (Warszawa Centralna, Śródmieście, Kraków i Legnica).

Wyniki kontroli na Dworcu Centralnym ujawniły zatrważający stan urządzeń i systemów oraz standardów działania służb odpowiadających za bezpieczeństwo na kolei. Co gorsza ton komunikatu UTK raczej nie wskazuje na chęć radykalnej poprawy tego stanu – sądząc z jego lektury nie należy spodziewać się pociągnięcia do odpowiedzialności za tą bezprecedensową awarię na największym i najważniejszym dworcu w kraju. Wszystko wskazuje na to, że kontrolę przeprowadzono aby po prostu rozgrzeszyć winnych zaniedbań, które mogły doprowadzić do nieobliczalnej tragedii. Przypominam: mówimy o dworcach (Dworzec Śródmieście także został dotknięty awarią), obsługujących największe potoki podróżnych, z największą częstotliwością ruchu pociągów i leżących na linii biegnącej w tunelu.

Nie trzeba być nadzwyczajnym specjalistą od kolei – wystarczy odrobina wyobraźni, by zdać sobie sprawę ze skali wywołanego zagrożenia. Jako stary kolejarz, przez wiele lat odpowiedzialny za bezpieczeństwo ruchu kolejowego (Naczelny Dyrektor Dyrekcji Infrastruktury Kolejowej PKP,  pierwszy prezes PKP PLK S.A.)  zdumiony jestem łatwością z jaką UTK – urząd mający dbać o bezpieczeństwo na kolei, bagatelizuje skalę zaniedbań. Uszkodzenie wyłącznika w obwodzie ładowania centralnej baterii akumulatorów i zapowietrzony układ paliwowy spowodowały, że nie włączył się automatycznie agregat awaryjny. Ale jednocześnie okazuje się, że gdyby nawet wszystkie te urządzenia były sprawne, to niczego by to nie zmieniło, bo – w związku z remontem Dworca Centralnego obwody zasilania awaryjnego nie zostały do niej podłączone. I gdzie tu bezpieczeństwo podróżnych, gdzie przepisy i elementarne zasady prowadzenia ruchu kolejowego?

No i jeszcze prawdziwa perełka z komunikatu UTK:€”na domiar złego brak było awaryjnego zasilania dla urządzeń łączności i radiołączności w nastawni sterowania ruchem kolejowym Warszawa Centralna”. Proszę, taki drobiazg –  zgasły semafory, zerwana została łączność z pociągami znajdującymi się w tunelach. A to pech ! jak skomentował to jeden z kolejowych portali; a ja sądzę że to wyjątkowe szczęście, że nie doszło do kolizji pociągów w tunelu, że żaden pociąg nie rozjechał maszerujących po torach w tunelu pasażerów. Poetyka komunikatu UTK poraża beztroską. Żadnych winnych karygodnych zaniedbań – czyżby jedyną obiektywną przyczyną był więc… remont dworca?! Prawdziwa siła wyższa, kataklizm – prawie jak powódź, albo tornado!

Kolejarz był niegdyś w Polsce zawodem cieszącym się wielkim poważaniem. Służba na kolei uczyła i wymagała odpowiedzialności, sumienności, niezawodności; przymiotów którymi zdobywa się zaufanie pasażera. Wydarzenie sprzed paru miesięcy zaufanie to potężnie nadwyrężyło. Z faktu tego jednak nikt z odpowiedzialnych za polską kolej nie wyciągnął właściwych wniosków. Nikogo nie martwi upadek etosu służby na kolei, ruina zaufania pasażerów. Pasażerów dla których ponoć ten dworzec jest remontowany, a których bezpieczeństwo zostało trak bezceremonialnie wystawione na szwank.

 

 

 

Podobne artykuły