Tramwaje Warszawskie rozpoczęły ostateczne głosowanie, podczas którego wybrana zostanie nazwa dla nowych pojazdów, które przypływają do Polski prosto z fabryk Hyundaia w Korei Południowej.
Do Tramwajów Warszawskich wpłynęło ponad 2000 propozycji. Spośród nadesłanych, jury pod przewodnictwem: prof. Grażyny Majkowskiej i prof. Jerzego Bralczyka z Uniwersytetu Warszawskiego wybrało pięć nazw. Pozostali członkowie jury to Łukasz Ostoja-Kasprzycki – portal PoWarszawsku, Katarzyna Strzegowska – Zarząd Transportu Miejskiego oraz Konrad Niklewicz – Tramwaje Warszawskie. Jak informują Tramwaje Warszawskie, nazwy są zróżnicowane – mają odwoływać się do tradycji warszawskiej, jest propozycja bardziej międzynarodowa z użyciem słowa łacińskiego. Jest też nazwa mająca związek z Fryderykiem Chopinem.
Pięć propozycji wybranych przez jury to: Avant, Dryndaj, Fryderyk, Warsolino i Syreniak. Teraz czas na warszawiaków, którzy zdecydują która jest najlepsza i odzwierciedla ducha stolicy. Wystarczy zagłosować na jedną z nazw na specjalnej stronie.
Nazwanych ma zostać łącznie 123 nowych tramwajów, które są dostarczane do Warszawy z Korei Południowej, gdzie są produkowane przez Hyundai Rotem. Do Warszawy dotarło dotychczas 5 nowych tramwajów – pierwsze dwa przypłynęły do Trójmiasta pod koniec czerwca br. Dostawa wszystkich 123 tramwajów ma zostać zakończona do końca kwietnia 2023 roku.
Najdłuższe z nowych wagonów będą miały prawie 33 metry, czyli aż o 2,5 metra więcej niż obecne tramwaje niskopodłogowe. Będą to najdłuższe tramwaje, jakie kiedykolwiek jeździły po stołecznych torowiskach. W każdym z nich będzie mogło podróżować nawet 240 osób. Pierwsze nowe tramwaje powinny lada dzień wyjechać na stołeczne torowiska.
Chociaż nowe pojazdy produkowane są w Azji, nie brakuje w nich komponentów dostarczanych przez polskich producentów. Jak podają Tramwaje Warszawskie, 60 procent komponentów pochodzi z terenów Unii Europejskiej. Z Polski natomiast dostarczane są m.in. fotele dla motorniczych przez śląską firmę Damiro.