Strona główna » Wiadomości » Infrastruktura » PLK wyciągają wnioski po wczorajszej awarii. Kolejarze będą się domagać odszkodowania od Alstomu

PLK wyciągają wnioski po wczorajszej awarii. Kolejarze będą się domagać odszkodowania od Alstomu

Adrian Izydorek
Fot. PKP PLK S.A.

PKP Polskie Linie Kolejowe podsumowują wczorajszą awarię urządzeń sterowania w 19 lokalnych centrach sterowania (LCS). Opóźnionych zostało 1300 pociągów pasażerskich, odwołanych zostało 205 pociągów pasażerskich na całej trasie.

Wczoraj, 17 marca 2022 roku między godziną 3:30 a 4:00 doszło do awarii systemów sterowania ruchem kolejowym w 19 lokalnych centrach sterowaniach (LCS). Do awarii doszło w 19 z 33 LCS wyposażonych w sprzęt tego samego producenta – Alstomu (ex. Bombardiera). Lokalne centrum sterowania (LCS) to miejsce, z którego pracownicy prowadzą ruch pociągów za pomocą systemów komputerowych na stacjach i linii o długości od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.

Awaria objęła łącznie 820 km linii kolejowych w Polsce. Ale jak się okazało, miała ona charakter międzynarodowy, podobne problemy pojawiły się w Tajlandii, Indiach, Peru, Szwecji, Holandii i we Włoszech. W pierwszych godzinach od awarii zaczęły pojawiać się spekulacje, że był to cyberatak, sam Wiceminister Infrastruktury Andrzej Bittel na swoim medium społecznościowym przed godziną 10, stwierdził, że sytuacja wygląda tak jakby polska sieć „dostała rykoszetem” po ataku na konkretnego producenta. Awaria ta czasowo nałożyła się z faktem, że w zeszłym tygodniu Alstom opublikował swoje oświadczenie, w którym informował o zawieszeniu swojej działalności biznesowej w Rosji – więcej informacji. Natomiast już około godziny 12:00, po ok. 8 godzinach od wystąpienia usterki Alstom opublikował swoje oświadczenie, w którym stwierdził, że nie był to cyberatak, lecz błąd w formatowaniu czasu.

Na tę chwilę nie ma przesłanek żeby twierdzić, że był to cyberatak, ale zgodnie z wewnętrznymi procedurami sprawdzamy taką ewentualność – stwierdził Mirosław Skubiszyński wiceprezes zarządu PKP PLK, dyrektor ds. eksploatacji.

Wdrożone zostały procedury bezpieczeństwa przewidziane w tego typu okolicznościach. Następnie zostały wdrożone procedury mające na celu zniwelować negatywne skutki dla podróżnych i na końcu procedury zmierzające do odnalezienia przyczyny oraz usunięcia przyczyny.

Całkowicie za nami są skutki wczorajszej awarii. Ruch pociągów od wczesnych godzin rannych od początku doby odbywa się normalnie. Wczorajsza awaria 19 LCS-ów z 33 tego producenta, a z 50 w ogóle wszystkich LCS-ów w kraju spowodowała uruchomienie procedur zmierzających do usuwania zaistniałych usterek – podsumował dzisiaj

Wczoraj około godziny 9 przywrócono do funkcjonowania pierwsze lokalne centrum sterowania (Czechowice-Dziedzice ), w następnych godzinach rozpoczęto stopniowe wznawianie pracy LCS-ów i przywracany zaczynał być ruch pociągów. Około godz. 18 służby techniczne i przedstawiciele Alstomu przywrócili sprawność ostatnich LCS.

W późniejszych godzinach Alstom miał przekazać stosowne dokumenty i certyfikaty, które potwierdzały bezpieczeństwo funkcjonowania systemów. Jak zapowiedział Skubiszyński, PLK będzie domagać się odszkodowania od Alstomu, a także stwierdził, że po wczorajszej sytuacji zostaną wyciągnięte wnioski.

Z wczorajszych wydarzeń wyciągamy następujące wnioski. Przede wszystkim dokonamy nadzwyczajnego sprawdzania wszystkich funkcjonujących systemów sterowania ruchem kolejowym w Polsce u pozostałych producentów, a mamy ich miej więcej 7 – powiedział Mirosław Skubiszyński, Członek Zarządu PKP PLK.

Innym wnioskiem, który w końcu ma zostać wyciągnięty przez PLK to sprawność systemu Portal Pasażera, który przy większym zainteresowaniu pasażerów – padają serwery portalu. Zdarza się to przy m.in. licznych opóźnieniach na krajowej sieci (np. tak jak ostatnio, gdy przez Polskę przechodziły wichury) lub tak jak wczoraj – awarią systemów sterowania ruchem.

 

Podobne artykuły