Czy Olsztyn odstąpi od umowy z tureckim producentem Durmazlar? Takie głosy słychać coraz częściej i coraz głośniej. Nieoficjalnie wiadomo, że olsztyński ratusz analizuje taką możliwość.
Przypominamy, że została ona podpisana 18 lipca 2018 r. Był to pierwszy kontrakt tureckiego producenta na dostawy tramwajów do Unii Europejskiej. Nie wszystko jednak idzie po myśli firmy. Także dlatego, że Olsztyn postawił wysokie wymagania i jak się okazuje ich spełnienie nie jest wcale proste.
Opóźnione dostawy
Pierwotnie zakładano, że pierwsze dwa tramwaje miały dotrzeć do miasta w ciągu 21 miesięcy od podpisania umowy, ostatnie – pięć miesięcy później. Zgodnie z zapisami umownymi Panoramy miały być niskopodłogowe, dwukierunkowe, z zachowaniem wszelkich udogodnień dla pasażerów.
Producent jednak nie wyrabia się z dostawami. Obecnie w Olsztynie są cztery tramwaje, ale żaden nie został odebrany przez zamawiającego, mimo że mają już homologację i mogłyby kursować w Polsce. Ale nie kursują. Nieoficjalnie mówi się, że tramwaje są niezgodne z wymaganiami zamawiającego. Najpierw trwała w tej sprawie wymiana pism. Teraz w Olsztynie są przedstawiciele producenta i wyjaśniają wątpliwości związane z Panoramami. Wiadomo więc, że odbiory jeszcze się przedłużą. Turcy chcą nawet ich wydłużenia o 4 miesiące.
Kwestie sporne
Sporne kwestie to wyższe niż deklarowano pobory prądu oraz wyższy poziom hałasu. Problematyczne są także wózki zastosowane w Panoramach. W Olsztynie twierdzą, że również one nie spełniają wymagań przetargowych. Prawdopodobnym jest, że w tej sprawie trzeba będzie powołać biegłego. Z ratusza słychać głosy, że zastosowane w tureckich tramwajach rozwiązania mogą wpływać na szybsze zużywanie się torowisk, przede wszystkim na łukach.
Panoramy są dłuższe od olsztyńskich Solarisów Tramino i mają 32,5 metra długości oraz 2,5 metra szerokości. Pomieszczą 210 pasażerów, z czego 40 na miejscach siedzących. Drzwi za kabinami motorniczego są jednoskrzydłowe, natomiast pozostałe cztery pary – dwuskrzydłowe, jak w obecnie użytkowanych przez Olsztyn pojazdach. Turecki producent zadeklarował, że jego tramwaje będą nieco cichsze niż Tramino. I teraz ma z tym problem. Dodatkowo na zmierzenie hałasu trzeba poczekać na lepszą pogodę.
Póki co zatem nie wiadomo kiedy i czy Panoramy zabiorą pasażerów. Dla tureckiej firmy utrata tego zamówienia mogłaby być przeszkodą nie do pokonania przy próbie podbicia rynków unijnych. Dla Olsztyna konieczność zerwania umowy też nie stanowi opcji optymalnej, miasto musiałoby ruszać z przetargiem na zakup tramwajów od zera. Dla obydwu stron najlepszym rozwiązaniem będzie zatem dogadanie się.
Docelowo Panoramy zostały zamówione z przeznaczeniem do obsługi nowych tras, jakie zostaną uruchomione wraz z wybudowaniem kolejnej infrastruktury łączącej Pieczewo z Dworcem Głównym oraz Śródmieściem i Starym Miastem. Pojazdy miały także wzmocnić linie już istniejące, z których pasażerowie mogą korzystać od końca 2015 roku. Przy czym warto zaznaczyć, że Olsztyn miał również problem z wyborem wykonawcy rozbudowy sieci tramwajowej, co może znacznie wydłużyć te prace.