Strona główna » Wiadomości » Przewozy towarowe » Inne związki zawodowe krytycznie o nawoływaniu ZZM do protestu w PKP CARGO. „To indywidualna decyzja pracownika”

Inne związki zawodowe krytycznie o nawoływaniu ZZM do protestu w PKP CARGO. „To indywidualna decyzja pracownika”

Adrian Izydorek
Lokomotywa PKP CARGO na testach wiaduktu nad ul Dekerta. Fot. PKP PLK S.A.

NSZZ „Solidarność” i Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy wystosowały wspólne oświadczenie ws. sytuacji w PKP CARGO, gdzie obecnie ma trwać protest maszynistów

Przez ostatnie dwa tygodnie Prezydent Związku Zawodowego Maszynistów (ZZM) wystosowywał apele, w których nawoływał o podejmowanie się służby wyłącznie zgodnie z harmonogramem pracy maszynistów, tj., aby maszyniści nie podejmowali się służb w nadgodzinach.

W dniach 8-9 grudnia 2022 roku, Rada Krajowa ZZM podjęła uchwałę, w której związek wyraził pełne wsparcie dla maszynistów PKP CARGO.  Uchwała miała zostać podjęta jednogłośnie. Związkowcy tym samym deklarują wsparcie maszynistów, aby dojść do porozumienia ws. podwyżek płac. Chodzi o podwyżkę w wysokości 600 zł – więcej informacji.

Niezrozumienie innych związków

Do ostatnich apelów i oświadczeń ZZM odniosły się inne związki zawodowe. Sekcja Zawodowa NSZZ „Solidarność” Grupy PKP CARGO oraz Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy wspólnie wystosowały oświadczenie, w którym przypominają że PKP CARGO to nie tylko maszyniści.

Czujemy się odpowiedzialni za interesy pracownicze zarówno rzemieślników pracujących na warsztacie, rewidentów, odprawiaczy, manewrowych czy ustawiaczy jak i maszynistów oraz pracowników biurowych. Jednocześnie jesteśmy przekonani, że tylko zachowanie jedności związkowej pozwoli skutecznie wywalczyć najkorzystniejsze warunki pracy i płacy, pamiętając o tym, że porozumienie jest kompromisem pomiędzy oczekiwaniami pracowników spółki, a możliwościami finansowymi pracodawcy – czytamy w oświadczeniu.

Jak wskazują związki zawodowe, na każdym spoczywa odpowiedzialność, że w przypadku utraty płynności finansowej jedne grupy zawodowe znajdą zatrudnienie na rynku pracy dość łatwo, dla drugich zaś będzie to trudniejsze. Tutaj związkowcom najpewniej chodzi o fakt, że maszyniści są w stanie szybo znaleźć inne miejsce zatrudnienia z powodu chłonności rynku związanego z zapotrzebowaniem. To też sygnał, że Prezydent Miętek nawołuje do protestów jednej grupy zawodowej, zapominając o szeregu innych pracowników Spółki.

Dlatego niezrozumiałe są dla nas apele niektórych związków zawodowych by nie pracować w nadgodzinach i nie wyrażać zgody na zmiany w harmonogramach. To wyłącznie i nieskrępowane prawo pracownika do takich decyzji. Każdy z pracowników powinien je podejmować samodzielnie i bez zbędnej presji – czytamy dalej we wspólnym oświadczeniu NSZZ i FZZK.

Związki na zakończenie zapewniły, że będą walczyć o bezpieczeństwo miejsc pracy i możliwie najwyższy wzrost wynagrodzeń.

 

Podobne artykuły