Finlandia sprzeciwia się Komisji Europejskiej i nie chce przejść na europejski rozstaw torów. Fiński Minister Transportu i Komunikacji zaznacza, że to oznaczałoby nieuzasadniony, ogromny koszt.
Pod koniec lipca Komisja Europejska opublikowała wniosek o zmiany w projekcie rozwoju sieci TEN-T. Wtedy to informowaliśmy, że według założeń KE, Ukraina miałaby zastąpić miejsce Białorusi i Rosji na mapie sieci, a sama Ukraina byłaby połączona z całym europejskim systemem transportowym.
W propozycji Komisji, na Ukrainie powinny powstawać szlaki o europejskim rozstawie 1435 mm. Sama Ukraina wyrażała już wcześniej chęci co do przejścia na europejski tor, tak aby gdy już uda się rozpocząć odbudowę kraju – jak najbardziej odciąć się od Rosji.
Propozycja zmian w wytycznych Komisji dotyczy również Finlandii, której zaproponowano, że wraz z realizacją nowych inwestycji, Finowie powinni budować tory o europejskim rozstawie 1435 mm, zamiast obecnie stosowanego 1524 mm. Dodatkowo, tam gdzie to uzasadnione powinni stopniowo przechodzić na 1435 mm.
Propozycja poprawek Komisji zawiera nieuzasadnione żądanie z punktu widzenia Finlandii. Zgodnie z propozycją nowe połączenia powinny być budowane bez wyjątków do standardowej europejskiej szerokości toru (1435 mm), a dla istniejącej sieci kolejowej należy zaplanować przejście na europejską standardową szerokość toru, z wyjątkiem tych części sieci, jeżeli nie jest to uzasadnione ze względu na korzyści i koszty – informuje Fińskie Ministerstwo Transportu i Komunikacji.
Zdaniem Ministra Timo Harakka, Finlandia powinna zostać zwolniona z wymogu budowy europejskiego toru.
Finlandia nie zaakceptuje żadnych zmian w zakresie szerokości torów i wierzę, że nasze opinie zostaną wysłuchane podczas dalszych analiz. Jest całkiem jasne, że należy wziąć pod uwagę szczególne okoliczności, w jakich znajduje się Finlandia, a nasza szerokość torów musi zostać utrzymana. Zmiana szerokości torów nie byłaby opłacalna ekonomicznie, ale nie byłaby też opłacalna operacyjnie. W sprawach tak ważnych nie należy podejmować decyzji pochopnie, ale szeroko oceniać skutki – mówi minister Harakka.
Propozycja Komisji zostanie teraz omówiona z Parlamentem Europejskim i Radą Europejską. Podczas rozmów Finlandia będzie się trzymać swojego stanowiska.