Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak podjął się zadania doprowadzenia do skrócenia czasu przejazdu pociągu ze Stalowej Woli do Warszawy do poniżej trzech godzin.
Wyzwanie ministrowi niejako rzucił poseł Rafał Weber (PiS). Podczas dyskusji w Sejmie poseł skarżył się na to, że wydłużył się czas podróże na trasie Stalowa Wola – Warszawa. Chodzi o wieczorny pociąg PKP Intercity, który do grudnia ub. roku pokonywał tę trasę w 3 godziny i 9 minut. Natomiast po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy czas ten jest dłuższy – 3 godziny i 16 minut. Poseł pytał, czy czasami nie dzieje się „coś złego na linii nr 68 między Stalową Wolą a Lublinem. Lub na linii nr 8 Warszawa – Lublin.
Ponadto, Rafał Weber wskazywał, że czas jazdy można znacznie skrócić. Teraz pociąg stoi 20-26 minut na stacji Lublin w celu przestawienia lokomotywy, gdyż zmianie się kierunek jazdy. Gdyby jednak skład miał dwie lokomotywy z przodu i z tyłu, to prace manewrowe byłyby zbędne. Czas postoju trwa wtedy kilka minut, aby maszynista przesiadł się na drugą lokomotywę.
Zdaniem posła Webera podróż ze Stalowej Woli do Warszawy będzie o wiele krótsza, gdy PKP IC dokona korekty trasy.
Przejazd można skrócić o 30 minut przez łącznicę między liniami nr 68 i nr 7. Pociąg nie staje wtedy na stacji Lublin Główny, ale na Lublin Zachód. Tam wsiada nawet więcej osób, bo mają bliżej na te stację – argumentował Rafał Weber.
Wiceminister infrastruktury odpowiedział, że propozycja posła Webera będzie poddana analizom.
Przyjmuję to wyzwanie, aby czas przejazdu był poniżej 3 godzin. Rewelacyjnie rośnie nam ruch na liniach PKP Intercity, więc postaramy się i w tym podziałać – zadeklarował Piotr Malepszak.