Pojawiły się kolejne problemy z Impulsami, na których wykonana została naprawa P3. Tym razem dotyczą one jednostki zachodniopomorskiej. Naprawę okresową wykonało na nie niej POLREGIO, na mocy umowy z Zachodniopomorskim Urzędem Marszałkowskim.
Jak udało się nam ustalić zachodniopomorski skład, podobnie jak Impuls dolnośląski, nie może zostać uruchomiony po wykonanej naprawie okresowej. W tym przypadku prace były jednak wykonywane przez przewoźnika, dolnośląskie pociągi serwisowała firma zewnętrzna ASO Mieczkowski.
Na tę chwilę trudno wyrokować, czy konieczna będzie także wizyta w fabryce w Nowym Sączu. Do producenta, o czym pisaliśmy na łamach portalu NaKolei.pl, trafiły dwa dolnośląskie składy.
Pojazdy typu 45WE (nr 019 i 029) zostały w sobotę (12 czerwca) przetransportowane z Wrocławia do firmy Newag w celach diagnostycznych. Jeden z nich przejdzie także planowaną wymianę zestawów kołowych – poinformował Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Nie są to te składy, które przechodziły naprawy P3/2 w firmie ASO Mieczkowski. Koleje Dolnośląskie nie udzieliły więcej informacji na temat przeglądów okresowych kolejnych Impulsów, wiadomo jednak, że wysyłka pociągów na przeglądy została wstrzymana.
Sprawy nie komentuje także producent pociągów, firma Newag.
Wykonawcą przeglądów pojazdów 45WE dla Kolei Dolnośląskich na poziomie P3/2 jest firma SPS ASO Mieczkowski. Nie posiadamy szczegółowych informacji na temat zakresu wykonanych na tych pojazdach prac jak również sposobów i metod ich wykonania – mówił w zeszłym tygodniu Łukasz Mikołajczyk, Rzecznik Prasowy Newagu.
Co ciekawe „błędu w sztuce” nie dostrzega wykonawca przeglądów, czyli firma ASO Mieczkowski, która twierdzi, że naprawy okresowe zostały wykonane zgodnie z Dokumentacją Systemu Utrzymania. Sam błąd tkwi zatem najprawdopodobniej w oprogramowaniu, bądź w jego nieumiejętnej obsłudze. Być może w nieodległej przyszłości ujawnią się więc kolejne problemy z uruchomieniem następnych Impulsów?