Jak donosi Business Insider, polski rząd prowadzi rozmowy z gabinetem premiera Hiszpanii, Pedro Sáncheza, na temat możliwości przejęcia hiszpańskiej firmy Talgo, producenta pociągów dużych prędkości.
Dotychczas hiszpański rząd zablokował sprzedaż Talgo Węgrom, a także odrzucił ofertę Czechów. Według informacji Business Insider Polska, obecna koalicja rządząca poważnie rozważa przejęcie spółki przez podmiot powiązany ze Skarbem Państwa, co miałoby wspierać rozwój polskiej kolei dużych prędkości.
Polska kontynuuje plan budowy krajowej sieci szybkich pociągów, którą koordynuje Centralny Port Komunikacyjny (CPK). Nowa linia ma łączyć Warszawę z lotniskiem w Baranowie oraz z innymi dużymi miastami, takimi jak Łódź, Poznań i Wrocław. Problemem jest jednak brak polskiego producenta pociągów dużych prędkości. W Europie specjalizują się w tym tylko takie firmy jak francuski Alstom, niemiecki Siemens, japoński Hitachi oraz hiszpańskie Talgo.
Niedawno Pesa, polska firma kontrolowana przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR), podpisała umowę o współpracy z Talgo, dotyczącą produkcji szybkich pociągów. Jak donosi Business Insider, polski rząd chce pójść o krok dalej i dąży do przejęcia hiszpańskiej firmy. Według źródeł bliskich rządowi, Polska zabiega o wsparcie hiszpańskiego rządu, a nawet odbyły się rozmowy na ten temat z premierem Sánchezem. Kluczowe będzie jednak przekonanie akcjonariuszy Talgo, notowanej na hiszpańskiej giełdzie, do sprzedaży udziałów.
Warto podkreślić, jak istotne jest poparcie rządu w Madrycie. Węgry doświadczyły blokady swojej oferty przejęcia Talgo, wartej ponad 600 mln euro. Hiszpański rząd uzasadnił decyzję kwestiami bezpieczeństwa narodowego, w obliczu bliskich relacji Węgier z Rosją. Węgrzy zapowiedzieli odwołanie od tej decyzji, jednak zarówno oni, jak i Czesi, których oferta została odrzucona w sierpniu, nie zdołali doprowadzić do transakcji.
Polska może mieć jednak realne szanse na przejęcie Talgo. Wiceminister infrastruktury, Piotr Malepszak, potwierdził, że polski rząd aktywnie interesuje się tą kwestią. Choć resort nie udzielił szczegółowych informacji na temat prowadzonych rozmów, Pesa wydaje się naturalnym kandydatem do przeprowadzenia takiej akwizycji, zwłaszcza że już współpracuje z Talgo, a jej właściciel, PFR, posiada doświadczenie w restrukturyzacji i inwestycjach.
Talgo jest atrakcyjną firmą dla wielu międzynarodowych inwestorów. W 2023 roku jej przychody przekroczyły 650 mln euro, a wartość zamówień wyniosła 4,2 mld euro. Firma dostarcza pociągi m.in. do Niemiec, Danii, USA, Egiptu i Arabii Saudyjskiej, a niedawno nawiązała współpracę z Polską.
Przyszłość Talgo pozostaje otwarta, a Polska, mając wsparcie rządu Hiszpanii, może odegrać kluczową rolę w tej transakcji.