Jeszcze latem Parowozownia Wolsztyn odbierze dwa nowe kotły do swoich parowozów Ol49-59 i 69. Kotły powstają w czeskim Kolinie.
Wykonawca kotłów – spółka SEA Kolin zapewniła Parowozownię, że dotrzyma terminu zawartego w umowie i urządzenia będą zbudowane do końca tegorocznych wakacji.
Parowozownia informuje, że wykonawca zgromadził wszystkie niezbędne materiały do budowy kotłów. Teraz trwa spawanie całej konstrukcji przy czym pracuje czterech spawaczy. Tak więc prace są intensywne i to daje podstawy do optymizmu w kwestii inwestycji wolsztyńskiej parowozowni.
Parowozownia Wolsztyn miała problemy z budową kotłów do lokomotyw OL49, gdyż do przetargu nie zgłosił się żaden oferent. Ostatecznie SEA Kolin wykonuje to zadanie w trybie z wolnej ręki.
Dokładne odwzorowanie kotła
Czescy specjaliści wzorują się w swojej pracy na oryginalnym kotle zamontowanym na lokomotywie Ol49-69. Oba urządzenia będą wykonane oczywiście w nieco innej technologii niż 70 lat temu, ale odstępstwa będą niewielkie. Nowe materiały pozwolą za to na pewne „odchudzenie” konstrukcji. Jednak wykonawca musi się trzymać dokumentacji projektowej, którą przygotowała Parowozownia, a zatwierdził Transportowy Dozór Techniczny.
Z tego powodu Czesi dokonali dokładnych pomiarów kotła z parowozu nr 69. Po to, aby w nowych kotłach w tych samych miejscach znalazły się wszystkie otwory, korki wyczystkowe i wyczystki. Ale to nie koniec, gdyż TDT sprawdzi jakość wykonanych prac i w tym celu SEA Kolin przeprowadzi próby kotła „na gorąco”.
Przypomnijmy, że oba wolsztyńskie parowozy powstały w 1953 roku w Fabryce Lokomotyw w Chrzanowie. Małopolski zakład wyprodukował łącznie 116 tych pojazdów, przy czym kilka trafiło na eksport, do Korei Północnej. Parowozy Ol49 były przeznaczone do prowadzenia składów pasażerskich.
