Od grudnia ub. roku Łódzka Kolej Aglomeracyjna otworzyła nowe połączenia poza województwo łódzkie. I cieszą się one sporym zainteresowaniem pasażerów.
ŁKA od 15 grudnia 2024 roku, czyli od wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, oferuje również połączenia do Kielc i Częstochowy. Tym samym poszerzyła się siatka ponad regionalnych relacji. Teraz przewoźnik podał podsumowanie frekwencji w pociągach na kierunkach Kielce i Częstochowa w porównaniu do pozostałych pozawojewódzkich relacji.
Warszawa zawsze na czele
Bezsprzecznie prym w zestawieniu musi wieść połączenie między Łodzią a Warszawą. W drugiej połowie grudnia pociągi ŁKA przewiozły na tej trasie 25 tys. podróżnych. W styczniu pasażerów było już 38 tysięcy, a w lutym – „tylko” 33 tysiące, ale to z powodu tego, że luty był o trzy krótszy.
Częstochowa jest popularna
Strzałem w dziesiątkę są pociągi relacji Łódź – Częstochowa, gdyż jest drugie pod względem popularności połączenie ponadregionalne ŁKA. W grudniu, po 12 latach przerwy, pociągi ponownie pojechały z Łodzi przez Zduńską Wolę i Chorzew Siemkowice do Częstochowy. Codziennie kursują dwie pary składów. Od 15 do 31 grudnia ub.r. w tej relacji przewieziono dziewięć tysięcy podróżnych. W styczniu ich liczba wzrosła do 16 tys., a w lutym bilety kupiło 14 tys. pasażerów.
Jednocześnie wraz z nowym rozkładem jazdy ŁKA ruszyła z połączeniami weekendowymi do Kielc (dwie pary pociągów), przez Opoczno i Skarżysko-Kamienną. Połączenia do Częstochowy generują podobny ruch, jak pociągi do Poznania, Kielc i Radomia razem wzięte. Z tym, że do tamtych miast ŁKA jeździ tylko w weekendy. Od 15 do 31 grudnia ŁKA obsłużyła 5 tys. podróżnych na linii do Poznania oraz 4 tys. do Kielc i 3 tys. do Radomia.
W styczniu 8 tys. ludzi wsiadło do pociągów w relacji poznańskiej, a kolejnych 5 tys. na kierunku kieleckim. Oraz 4 tys. pasażerów pojechało na trasie do Radomia. W lutym połączenie Łódź – Poznań wybrało 6 tys. pasażerów, a Łódź – Kielce – 4 tys., zaś Łódź – Radom – 3 tys.
