Władze z Bawarii opublikowały komunikat, w którym zaapelowały do zarządcy infrastruktury o podjęcie działań w celu poprawy stanu infrastruktury w regionie. Pociągi coraz częściej są opóźnione.
Jak poinformował organizator przewozów kolejowych w Bawarii: Bayerische Eisenbahngesellschaft (BEG), zły stan i zła organizacja prowadzonych prac na szlakach powodują, że w ostatnim czasie pociągi regionalne w Bawarii jeżdżą z coraz większym opóźnieniem. Jak podaje BEG, współczynnik punktualności spadł ze średnio 92,4 procent za okres od stycznia do maja, do 82,8 procent w czerwcu.
Do tego dochodzić ma do częstego odwoływania pociągów z powodu zamknięć na liniach – dane z takich sytuacji nie są jeszcze w pełni dostępne dla BEG. Problem spotęgowało bardzo duże zainteresowanie podróżami z uwagi na obowiązujący bilet miesięczny za 9 euro.
To prawda, że pewną rolę w opóźnieniach odegrało również wprowadzenie biletu za 9 euro. Ale według danych BEG efekt ten jest wyraźnie karkołomny z powodu braków w infrastrukturze kolejowej. Wśród przyczyn opóźnień znacznie wzrosły braki w infrastrukturze: ich udział w opóźnieniach w bawarskim regionalnym i podmiejskim ruchu kolejowym wzrósł z 36,9 procent w okresie od stycznia do maja do 45,4 procent w czerwcu – pisze BEG.
Jak zaznacza BEG, najgorsza sytuacja dotyczy tych szlaków, po których nie kursują pociągi dalekobieżne, a jedynie regionalne i aglomeracyjne. O inwestycji na takich liniach ma zapominać zarządca infrastruktury.
Na tych trasach, gdzie zwykle prawie nie ma, bądź jest niewiele pociągów dalekobieżnych, stan infrastruktury jest jeszcze gorszy. W niektórych przypadkach uruchomienie pociągów punktualnie jest tam praktycznie niemożliwe – czytamy w komunikacie.
Pod koniec czerwca Deutsche Bahn i rząd federalny z wielkimi fanfarami ogłosiły generalny remont najważniejszych korytarzy kolejowych między aglomeracjami – mówi minister Bawarii ds. transportu Christian Bernreiter. – Ta wysokowydajna sieć jest mało przydatna dla 1,3 miliona codziennych pasażerów bawarskich kolei regionalnych i podmiejskich, jeśli stan mniej uczęszczanych linii pozostaje tak zły. Dlatego pilnie apeluję do Deutsche Bahn i rządu federalnego: Nie zaniedbujcie linii regionalnych na rzecz głównych szlaków. Istnieje pilna potrzeba ogromnych inwestycji na kolei. Tylko w ten sposób można ponownie zapewnić bezpieczne, a przede wszystkim niezawodne funkcjonowanie w przewozach regionalnych. Ten stan rzeczy, który jest teraz, jest nie do przyjęcia – dodał bawarski minister.
BEG zaznacza, że szczególnie zła sytuacja jest na sieci w regionie Werdenfels. Czyli na liniach kolejowych między Monachium, Garmisch- Partenkirchen, Kochel i Oberammergau – na tych szlakach liczba opóźnień z uwagi na stan infrastruktury wzrosła w czerwcu br. ponad dwudziestokrotnie w porównaniu z poprzednimi miesiącami.
Podczas gdy od stycznia do maja 2022 roku było średnio 60 przypadków opóźnień miesięcznie, w czerwcu liczba ta gwałtownie wzrosła do 1250 – informuje BEG.
Wszystko to spotęgował tragiczny wypadek, który miał miejsce 3 czerwca br. w okolicach Garmisch-Partenkirchen. Cały czas trwa śledztwo w sprawie i tym samym na południe od Oberau nie ma połączeń kolejowych. Jeszcze nie wiadomo co było przyczyną wypadku, w którym zginęło 5 osób, a ponad 40 zostało rannych, natomiast śledczy wzięli „pod lupę” podkłady betonowe znajdujące się na jednotorowej trasie. W związku z tym, DB podjęło decyzję o kontroli i ewentualnej wymianie podkładów w całym kraju – więcej informacji.
Rozwój sytuacji jest naprawdę przerażający – mówi Bärbel Fuchs, dyrektor zarządzający BEG. – Planowanie eksploatacji jest w tych warunkach prawie niemożliwe, nie mówiąc już o przekazywaniu informacji pasażerom – również dlatego, że DB Netz często zapowiada ograniczenia prędkości i prace z bardzo krótkim wyprzedzeniem. Taka sytuacja jest już nie do przyjęcia ani dla BEG, ani dla pasażerów. Wzywamy DB Netz do lepszego utrzymania infrastruktury jako środka zapobiegawczego, aby uniknąć takiego nagromadzenia usterek w pierwszej kolejności. Nie może być tak, że niemal każdy przejazd pociągu pomiarowego kończy się kolejnymi ograniczeniami prędkości lub całkowitym zamknięciem trasy – dodał.
W regionie Werdenfels obsługą połączeń regionalnych zajmuje się DB Regio – na zlecenie BEG. Organizator przewozów kolejowych twierdzi, że przewoźnik nie zawsze zapewnia zastępcze autobusy za odwołane pociągi.
Spółka obsługuje transport regionalny w Werdenfels na zlecenie BEG i jest umownie zobowiązana do zorganizowania odpowiedniego transportu zastępczego w przypadku odwołania pociągów. Fakt, że nie zawsze działa to w pełnym zakresie, gdy problemy z infrastrukturą są ogłaszane z bardzo krótkim wyprzedzeniem, jest jeszcze w połowie wytłumaczalny – twierdzi BEG w komunikacie.
Nie do przyjęcia jest jednak fakt, że nawet sześć tygodni po wypadku kolejowym DB Regio nie udaje się zapewnić wystarczającej ilości autobusów zastępczych w okolicach Garmisch-Partenkirchen. Dlatego wystosowaliśmy ostrzeżenie do DB Regio i zażądaliśmy od nich natychmiastowego wykonania usługi zgodnie z umową. Ja i cała BEG ubolewamy, że tak ważny region wypoczynkowy, jakim jest Werdenfelser Land, tak bardzo cierpi obecnie z powodu złego stanu infrastruktury i niewystarczającego transportu zastępczego – stwierdza Bärbel Fuchs.