W tragicznym zamachu na stacji kolejowej w mieście Kweta w Pakistanie życie straciły co najmniej 24 osoby, a 40 zostało rannych. Do ataku doszło na terenie stolicy Beludżystanu, najbardziej niestabilnej prowincji kraju.
Lokalna policja w pierwszych chwilach sądziła, że eksplozja mogła być spowodowana przez materiał wybuchowy ukryty w pozostawionym bagażu. Jednak po dalszych ustaleniach pojawiły się podejrzenia, że zamach został przeprowadzony przez samobójcę, poinformował funkcjonariusz policji, Mohammed Baloch, w rozmowie z agencją AFP. Odpowiedzialność za atak na stacji kolejowej wzięła na siebie Armia Wyzwolenia Beludżystanu (BLA), ugrupowanie separatystyczne dążące do autonomii prowincji. W komunikacie wydanym przez BLA podkreślono, że celem zamachu była jednostka pakistańskiej armii oczekująca na peronie na transport kolejowy po zakończonym szkoleniu wojskowym.
Beludżystan. Rejon Napięć i Bogactw Naturalnych
Beludżystan, największa powierzchniowo, a jednocześnie jedna z najbiedniejszych prowincji Pakistanu, od dekad pozostaje areną konfliktów na tle politycznym i ekonomicznym. Od lat miejscowa ludność zarzuca władzom w Islamabadzie zaniedbywanie prowincji, która jest bogata w zasoby naturalne, takie jak gaz, ropa, i minerały. Rząd centralny, współpracując z Chinami, prowadzi na jej obszarze szeroko zakrojone prace wydobywcze, co dodatkowo eskaluje napięcia i poczucie wykluczenia wśród miejscowej ludności.
Wojna o Autonomię i Niezależność
Armia Wyzwolenia Beludżystanu oraz kilka innych ugrupowań od lat prowadzą zbrojną walkę o autonomię Beludżystanu, stosując również działania terrorystyczne. Obszar ten jest często areną zamachów, nie tylko skierowanych przeciwko wojsku, ale również przeciwko cywilom i inwestycjom zagranicznym, co dodatkowo destabilizuje sytuację wewnętrzną i odbija się na międzynarodowej opinii publicznej.
Atak w Kwecie jest jednym z najtragiczniejszych aktów przemocy w regionie w ostatnim czasie i podkreśla narastające napięcia między rządem Pakistanu a separatystami.