Brytyjczycy planują uruchomienie nowych szybkich połączeń kolejowych tunelem pod Kanałem La Manche. I zapowiadają wysyłanie pociągów do Niemiec, Francji i Szwajcarii.
Inicjatywę zgłosiła spółka London St Pancras Highspeed. Jest ona właścicielem stacji kolejowej St Pancras w Londynie, skąd ruszają w drogę pociągi łączące Londyn z Europą kontynentalną. Do spółki należy również linia kolejowa z Londynu do tunelu pod Kanałem La Manche (Brytyjczycy nazywają go Kanałem Angielskim).
Średnio co godzinę na dworcu St Pancras do pociągów Eurostar wsiada około 1,8 tys. podróżnych, a zarządca stacji twierdzi, że pasażerów może być więcej, gdyż nawet 5 tys. London St Pancras Highspeed poinformowała, że będzie zachęcać obecnych i nowych operatorów pociągów do otwierania nowych tras. Obecnie pod kanałem kursują tylko pociągi Eurostar, które jeżdżą z Londynu do Paryża, Brukseli i Amsterdamu. Ponadto Eurostar ma w swojej ofercie sezonowe pociągi narciarskie do francuskich Alp.
Z Londynu na południe
Projekt uruchomienia nowych tras popiera również Getlink. Jest to francuski właściciel Eurotunelu pod Kanałem La Manche. London St Pancras Highspeed i Getlink podpisały nawet Memorandum of Understanding (protokół ustaleń), w którym zobowiązały się do uruchomienia nowych połączeń kolejowych. Obie strony uważają, że z Londynu szybkie pociągi mogą jeździć do miast w Niemczech (Kolonia i Frankfurt nad Menem), Francji ( Bordeaux i Marsylia) i Szwajcarii (Genewa i Zurych).
Czy będzie więcej pociągów przez Kanał La Manche? Monopol Eurostaru chce przełamać hiszpańsko-brytyjskie konsorcjum. Tworzą je: Evolyn – hiszpańska start-up i Virgin Group – holding należący do brytyjskiego miliardera Richarda Bransona. Ta inicjatywa jest – jak na razie – najpoważniejszym projektem wejścia na rynek Eurostaru. London St Pancras Highspeed liczy, że wkrótce na ofertę odpowiedzą również inni przewoźnicy. W Europie widzimy bowiem coraz większe zainteresowanie operatorów szybkich kolei, aby otwierać nowe połączenia, a zwłaszcza międzynarodowe.
