Kujawsko-Pomorska Fundacja Rozwoju Transportu Publicznego wniosła skargę do Komisji Europejskiej, oskarżając władze województwa o niewystarczające wykorzystanie funduszy unijnych na rozwój kolei. Według fundacji od dwóch dekad w regionie nie przywrócono żadnej z nieczynnych linii kolejowych, co negatywnie wpływa na mieszkańców, zwłaszcza tych pozbawionych własnych środków transportu.
W regionie nie brakuje miejsc, gdzie wykluczenie komunikacyjne jest szczególnie dotkliwe. W Kcyni, gdzie przez dworzec przejeżdżają jedynie pociągi towarowe, mieszkańcy zmuszeni są korzystać z autobusów lub własnych samochodów, aby dostać się do pobliskich miast, takich jak Bydgoszcz czy Szubin. Jednym z rozwiązań mogłoby być wznowienie połączeń na linii kolejowej nr 356, która od 2004 roku działa jedynie w części leżącej w Wielkopolsce.
Samorządy lokalne, w odpowiedzi na prośbę władz województwa, przygotowały analizę diagnostyczno-planistyczną dotyczącą reaktywacji tej linii. W planach województwa uwzględniono również działania mające na celu jej przywrócenie, jednak konkretne terminy realizacji pozostają nieznane. Tymczasem bardziej zaawansowane prace trwają w przypadku linii 245 między Aleksandrowem Kujawskim a Ciechocinkiem, na której pasażerskie pociągi mają wrócić w grudniu bieżącego roku.
Na dodatkowe kontrowersje wokół władz województwa wpłynęły plany budowy jachtu morskiego, na który w latach 2025–2026 ma zostać przeznaczone 12 mln zł. Początkowo marszałek województwa, Piotr Całbecki, zapewniał, że aż 85% kosztów budowy zostanie pokryte z funduszy unijnych. Jednak dokumenty budżetowe wskazują, że cały wydatek zostanie sfinansowany z budżetu województwa. To rozbieżność w informacjach sprawiła, że jedna z organizacji pozarządowych złożyła skargę do szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen.
Marszałek województwa odpiera zarzuty, podkreślając, że organizowane przez region przewozy regionalne przewiozły w 2024 roku rekordową liczbę pasażerów, co ma świadczyć o skuteczności działań samorządu. W bieżącym roku na rozwój województwa przeznaczono łącznie 5 miliardów złotych, z czego ponad pół miliarda na inwestycje drogowe. Fundusze przeznaczone są również na rozwój wsi i nowe projekty kulturalne.
Mimo tych działań społecznicy pozostają sceptyczni, wskazując na brak znaczących inwestycji w przywracanie nieczynnych linii kolejowych. Ostateczna decyzja Komisji Europejskiej w sprawie skargi może być kluczowa dla przyszłości transportu kolejowego w regionie.