Strona główna » Wiadomości » Transport miejski » Problemy pierwszego tramwaju dwusystemowego na Węgrzech

Problemy pierwszego tramwaju dwusystemowego na Węgrzech

Redakcja
Zdjęcie po kolizji, która miała miejsce 12.01.2022 r. Fot. Mav

Na Węgrzech od ponad miesiąca kursuje pierwszy w kraju tramwaj dwusystemowy. Pojazd kursuje zarówno po liniach tramwajowych, jak i kolejowej. Kolizje na liniach tramwajowych, źle zaparkowane auta przy torowiskach – niedobry początek pilotażu, a może być gorzej.

Jak pisaliśmy na łamach NaKolei.pl, 29 listopada 2021 roku, o godzinie 3:31 w swoją premierową trasę wyruszył pierwszy tramwaj dwusystemowy na Węgrzech. Uruchomiony tram-train połączył Hódmezővásárhely z Szeged. Tramwaj dwusystemowy przejeżdża przez Szeged na linii tramwajowej nr 1 z  dworca Szeged do dworca Szeged-Rókus, by następnie wjechać na infrastrukturę kolejową (linię nr 135 Szeged – Békéscsaba). W okolicach stacji Hódmezővásárhely Népkert łącznicą zjeżdża ponownie na linię tramwajową, by przez miasto dojechać do dworca głównego w Hódmezővásárhely.

O ile dotychczas przejazdy linią kolejową odbywały się bezproblemowo, o tyle w miastach kolizje z udziałem tramwajów, problemy z przejezdnością na liniach tramwajowych powodowały duże utrudnienia przy realizacji tramwajowo-kolejowego połączenia między miastami.

Przez półtora miesiąca od kiedy w pierwszą trasę wyruszył tramwaj dwusystemowy, dochodziło do różnych sytuacji, które w rezultacie powodowały duże opóźnienia. W połowie grudnia węgierski przewoźnik kolejowy poinformował o sytuacji, gdzie źle zaparkowany samochód zablokował przejazd dla tramwaju dwusystemowego oraz pozostałych tramwajów znajdujących się na linii. Jaki rezultat? Około 30 minut opóźnienia połączenia – czyli jeszcze nie jest aż tak źle.

1 stycznia 2022 r. węgierski przewoźnik kolejowy informował, że na rondzie w Hódmezővásárhely doszło do zderzenia tramwaju dwusystemowego z samochodem osobowym. Nikt nie został ranny, ale opóźnienia i tymczasowe wycofanie jednostki z ruchu w rezultacie spowodowało paraliż na linii tramwajowej, jak i dla samego kolejowo-tramwajowego połączenia. Tutaj konsekwencje zdarzenia były już gorsze. Zablokowany ruch na linii tramwajowej, a w ostateczności skrócenie trasy połączenia i średnio 40-45 minutowe opóźnienia.

Do kolejnej, tym razem poważniejszej sytuacji doszło wczoraj. Kierowca samochodu prawdopodobnie chcąc skręcić, wjechał wprost pod jadący obok tramwaj dwusystemowy. W tym przypadku uderzenie było poważniejsze. Na szczęście nikomu nic się nie stało, natomiast uszkodzenia taboru będą się wiązać z tym, że pojazd na dłuższy czas będzie musiał zostać odstawiony, do momentu naprawy.

Dziś rano kolejny samochód osobowy zderzył się z tramwajem dwusystemowym. Prosimy kierowców o przestrzeganie przepisów i ostrożną jazdę – pisze MÁV, węgierski przewoźnik kolejowy. 

MÁV zamówiło łącznie 12 tramwajów dwusystemowych Citylinków od Stadlera. Każdy pojazd jest długi na ponad 36 m i waży 71 ton. Na linii kolejowej Citylinki mogą rozpędzać się do 100 km/h na trakcji spalinowej, natomiast na liniach tramwajowych może rozpędzić się do 50 km/h.

Póki co kursy realizowane są pilotażowo, przewoźnik bada potoki pasażerów i dopiero po przeprowadzeniu analizy, w marcu ma wskazać ostateczny rozkład jazdy. Na ten moment tramwaj dwusystemowy kursuje co godzinę, a w godzinach szczytu co około 20 minut.

Zdjęcie po kolizji, która miała miejsce 12.01.2022 r. Fot. Mav

Zdjęcie po kolizji, która miała miejsce 12.01.2022 r. Fot. Mav

Tramwaj dwusystemowy zablokowany przez źle zaparkowany samochód (18.12.2021). Fot. MAV

 

Podobne artykuły