Strona główna » Wiadomości » Po wyroku sądu Pesa jedzie w Rumunii pod górkę

Po wyroku sądu Pesa jedzie w Rumunii pod górkę

Redakcja
Fot. Pesa

Sytuacja kontraktu Pesy w Rumunii staje się coraz bardziej złożona po niedawnym wyroku sądu apelacyjnego. Decyzja  zmusza do ponownego rozpatrzenia wyników przetargu, który początkowo został wygrany przez polskiego producenta taboru kolejowego, Pesę. W grę wchodzi kontrakt o wartości 1,2 mld złotych na dostawę 20 nowych pociągów dla rumuńskich kolei.

W grudniu 2023 roku, Pesa z sukcesem zawarła umowę z Agencją Reformy Kolei (ARF) w Rumunii na dostarczenie co najmniej 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych klasy Inter-Regio. Kontrakt obejmował również 15-letni okres utrzymania i opcje na dodatkowe zakupy. Jednakże, francuski konkurent Alstom, który w przeszłości często wygrywał przetargi, złożył odwołanie, co doprowadziło do sądowej rewizji procesu przetargowego.

Przetarg pod znakiem zapytania

Sąd apelacyjny w Rumunii postanowił unieważnić wyniki przetargu, nakazując ARF ponowne ocenienie złożonych ofert. To rozstrzygnięcie może otworzyć drogę dla ponownego rozpatrzenia propozycji Alstoma, co podkreśla złożoność procesu przetargowego w sektorze kolejowym.

Nadal w grze

Mimo niepewności, Pesa pozostaje zaangażowana w realizację kontraktu. Firma jest zdeterminowana, by kontynuować pracę nad umową, wskazując na brak pisemnego uzasadnienia wyroku jako na czynnik utrudniający pełne zrozumienie sytuacji. Wyrok niekoniecznie musi oznaczać utratę kontraktu dla Pesy, ale otwiera proces na dalsze odwołania.

Wpływ na przyszłość

Konsekwencje tego rozstrzygnięcia są obecnie niejasne, ale mogą obejmować konieczność wypłaty odszkodowania przez ARF lub nawet utratę unijnego dofinansowania, co jest poważnym zmartwieniem dla obu stron kontraktu. Wszystko zależy od ponownej oceny ofert i ewentualnych kolejnych odwołań, co podkreśla złożoność i niepewność procesów przetargowych w branży kolejowej.

Podobne artykuły