Paulina Matysiak została pozwana przez spółkę Newag, która zarzuca jej „ataki na dobre imię”. Posłanka odpowiada, że działania producenta taboru są próbą uciszenia jej i zablokowania niewygodnych pytań dotyczących sprawy.
Jeden z największych producentów taboru kolejowego w Polsce złożył do sądu pozew przeciwko posłance partii Razem Paulinie Matysiak. Przedsiębiorstwo zarzuca parlamentarzystce pomówienia, jakie ich zdaniem miały paść z ust Matysiak między innymi na sali plenarnej Sejmu i „jawne wspieranie jednej ze stron”. Zdaniem posłanki działania te są próbą uciszenia zarówno jej:
Działania Newagu postrzegam jako próbę uciszenia mnie i moich niewygodnych pytań.
Z doniesień medialnych wiadomo bowiem, że nie jestem pierwszą osobą, przeciwko której Newag podejmuje kroki formalne związane badaniem sprawy pociągów Impuls.
Poseł ma prawo pytać i poruszać…
— Paulina Matysiak 🇵🇱🇺🇦 (@PolaMatysiak) December 9, 2024
Sprawa dotyczy serii awarii w pociągach Impuls, które miały występować po serwisowaniu pojazdów przez niezależne warsztaty. Jak ujawniono, awarie te były powiązane z rzekomo celowo zaimplementowanym oprogramowaniem blokującym, które miało się uruchamiać przy spełnieniu określonych warunków. Zdaniem Newagu fakt, że prokuratura nie postawiła nikomu zarzutów, sprawia, że w tej chwili nikt nie ma prawa przesądzać o odpowiedzialności jednej lub drugiej strony sporu. Czarę goryczy, zdaniem producenta, przelał fakt, że przedstawiciele prywatnych podmiotów, w tym prawnik reprezentujący SPS Mieczkowski i wynajęci przez ten podmiot hakerzy, pojawili się w Sejmie, aby wykorzystać powagę tej instytucji do przedstawienia „swojego subiektywnego stanowiska w sprawie” sporu z firmą Newag.
Przypominamy, że wcześniej sprawa blokad w oprogramowaniu pojazdów IMPULS była przedmiotem kilku posiedzeń parlamentarnego zespołu ds. wykluczenia transportowego, na których obecni byli również przedstawiciele NEWAG S.A. Podczas tych posiedzeń spółka NEWAG również miała okazje i czas do zaprezentowania własnego stanowiska.
Pod koniec listopada na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury posłowie Marek Sowa i Andrzej Adamczyk zerwali obrady z powodu, ich zdaniem, konieczności złożenia zawiadomienia do służb specjalnych. Do tego czasu dyskusja o Impulsach została odłożona.