Bilans ofiar po powodziach w Niemczech stale rośnie, setki osób jest zaginionych. Klęska żywiołowa niosła za sobą również straty materialne, które nie ominęły kolei.
W Niemczech doszło do katastrofy żywiołowej, gdzie w wyniku powodzi życie straciło co najmniej 81 osób, trwają poszukiwania setek kolejnych. W dalszym ciągu bez prądu jest ponad 150 tysięcy osób. A bilans ten stale się zmienia.
Starty materialne, jakie wyrządziła powódź będziemy liczyć w dziesiątkach milionów euro. Straty te dotyczą również kolei, gdzie niektóre trasy w zachodnich Niemczech zostały totalnie zalane. W tym momencie nie kursują pociągi na trasie Kolonia – Bruksela. Dodatkowo wiele linii w Nadrenii Północnej-Westfalii jest również zupełnie wyłączonych z ruchu. Co więcej, w Nadrenii Północnej-Westfalii doszło do zalania taboru kolejowego – regionalnych jednostek Coradia.
Deutsche Bahn nie jest w stanie określić ile czasu zajmie wznowienie ruchu na zalanych liniach kolejowych. Na ten moment również nie jest w stanie określić szacunkowych strat, ale DB podzieliło się zdjęciami i rzeczywiście nie wygląda to dobrze.
Odcinek trasy z Kolonii do Wuppertalu i Dortmundu również jest nieczynny, tak samo jak połączenie wzdłuż Renu z Kolonii do Koblencji przez Bonn. Dodatkowo powódź nie ominęła skansenu taboru Bergische Museumsbahnen e.V. – Wuppertal.