PKP Intercity boryka się z problemem braku klimatyzacji w niektórych pociągach, co negatywnie wpływa na komfort podróży pasażerów. Prezes Janusz Malinowski przyznał, że opóźnione przeglądy klimatyzacji są wynikiem zaniedbań poprzedniego zarządu. Spółka planuje modernizację taboru i zakup nowych wagonów oraz lokomotyw, jednak pełne rozwiązanie problemu zajmie co najmniej dwa lata.
Z danych przekazanych przez PKP Intercity, ok. 36% taboru PKP Intercity stoi na bocznicy z powodu różnych awarii. Taki stan rzeczy bezpośrednio wpływa na zdolność przewozową PKP Intercity, utrudniając realizację rozkładów jazdy oraz zaspokojenie realnego zapotrzebowania na przewozy, zwłaszcza w okresach szczytowych.
To jest ogromna ilość, bo mówiąc kolokwialnie, nie ma czym jeździć. Co więcej, dopiero w maju nowy zarząd spółki zlecił serwis klimatyzacji w wagonach. Trzeba w tej chwili przyspieszyć modernizację taboru. Poszły pierwsze duże kontrakty do Cegielskiego. Będzie remontował i modernizował wagony, ale też zbuduje 300 nowych wagonów. Oczywiście 35 nowych lokomotyw wybuduje „Newag”. Jest też rozważana możliwość wypożyczenia taboru ze spółek kolejowych innych państw dla tych składów, w których brakuje wagonów. Lokomotywy już są wypożyczane – przekazała Barbara Oliwiecka – przewodnicząca podkomisji ds. transportu kolejowego Radiu Poznań.
Jak przekazał prezes Malinowski po wszczętych niezbędnych działaniach naprawczych, liczba niesprawnych wagonów spadła do 36%. Jednak jak sam przekazał aby dojść do poziomu 20% przyjdzie nam poczekać co najmniej dwa lata. Również tyle czasu pasażerowie będą musieli poczekać aby zobaczyć zamówione ostatnio wagony i zespoły trakcyjne.
Planowane zwiększenie liczby dostępnych wagonów, powinno poprawić komfort podróżnych, zwłaszcza w kontekście problemów z klimatyzacją i dostępnością taboru w okresach letnich. Powodem niesprawnej klimatyzacji w pociągach PKP Intercity zdaniem prezesa Malinowskiego jest zbyt późne rozpoczęcie przeglądów klimatyzacji.
Nasi poprzednicy nie zaplanowali, że w tym roku będzie lato. Poprzedni zarząd nie podpisał do kwietnia umowy na przegląd klimatyzacji. Wszelkie formalności dopięte zostały przez nas w maju, a de facto prace powinny być już zrealizowane w grudniu 2023 r. Tak jednak nie było.
Jak przekazał dalej, spółka podejmuje niezbędne działania aby uciążliwości w podróżowaniu były jak najmniejsze.
Pasażerowie są narażeni na te niedogodności i jedyne, co mogę powiedzieć, to bardzo przeprosić naszych pasażerów, że czasami muszą korzystać z takich warunków podróżowania.
Podstawową kwestią jest to, że przeglądy klimatyzacji rozpoczęły się za późno.