Miniony rok na kolei był bezpieczniejszy niż 2023. Zmniejszyła się liczba wypadków na przejazdach i na torach, w tym tych spowodowanych złym stanem infrastruktury.
W odniesieniu do 2024 roku notujemy najniższy od pięciu lat wskaźnik wypadków spowodowanych przez PKP PLK SA – narodowego zarządcę infrastruktury kolejowej. Wyniósł on 4,21%, podczas gdy rok wcześniej był aż o 2 punkty procentowe wyższy – 6,21%. Najwyższy wskaźnik sięgnął 6,5% i dotyczył 2020 roku.
Liczba wypadków obciążających PLK SA spadła z 30 w 2023 roku do 19 w 2024 roku. Tylko 2 z nich były spowodowane złym stanem infrastruktury – to aż czterokrotnie mniej niż w 2023 roku (8 przypadków). Łączna liczba wykolejeń również spadła z 65 w 2023 r. do 51 w roku ubiegłym. Poprawa bezpieczeństwa jest możliwa dzięki regularnym szkoleniom pracowników, udoskonalaniu procedur, kontrolom i nadzorowi nad modernizacjami. Mniej incydentów oznacza większą punktualność pociągów i bardziej przewidywalną kolej – powiedział Michał Gil, członek zarządu PKP Polskich Linii kolejowych S.A., dyrektor do spraw eksploatacji.
Statystyki pokazują ponadto spadek liczby wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych: z 177 w 2023 roku do 158 w 2024 roku. Najmniej wypadków miało miejsce w 2020 roku – 156. Ale musimy zwrócić uwagę na to, że wówczas pandemia Covid-19 ograniczyła ruch na kolei i drogach. W naturalny sposób taka sytuacja zmniejszyła ryzyko zderzenia pociągu i samochodu. Ale już w kolejnych latach ruch pociągów i samochodów wzrósł, a to przełożyło się na zwiększenie częstotliwości wypadków na przejazdach. Jednak w 2024 r. ich liczba była podobna do tej sprzed czterech lat.