Strona główna » Wiadomości » Przewozy pasażerskie » Koleje Mazowieckie wożą powietrze i nie zatrzymują się na przystankach. Pasażerowie skarżą się na jakość usług

Koleje Mazowieckie wożą powietrze i nie zatrzymują się na przystankach. Pasażerowie skarżą się na jakość usług

Adrian Izydorek
Mat. Koleje Mazowieckie Fot. Wiki Commons

Na skrzynkę pocztową redakcji NaKolei.pl spływają skargi pasażerów Kolei Mazowieckich. W nich czytamy o niekorzystnej ofercie przewozowej w porównaniu do cen biletów. A co ważne, o pociągach wożących powietrze, bo nie zatrzymują się na przystankach, które znajdują się w kręgu zainteresowania mieszkańców.

Pociągi Kolei Mazowieckich w niektórych relacjach jeżdżą puste – piszą pasażerowie – ale niekoniecznie jest to spowodowane panującą pandemią koronawirusa, lecz niekorzystną ofertą w rozkładzie jazdy. Podróżni zauważają, że np. pociąg 19150/1 rel. Warszawa Wschodnia (3:59) – Skierniewice (4:50) jeździ pusty ponieważ w rzeczywistości połączenie obsługuje wyłącznie warszawskie stacje, by następnie zatrzymać się w Żyrardowie i dojechać do stacji końcowej Skierniewice. W relacji powrotnej o podobnej trasie jeździ pociąg 91152/3 relacji Skierniewice (17:44) – Żyrardów(17:57) – Warszawa Zachodnia(18:24) – Warszawa Centralna(18:29), który również nie cieszy się dużym zainteresowaniem pomimo panujących godzin szczytu. Powód jest prosty – większy popyt jest na połączenia do przystanków, przez które pociąg przejeżdża bez zatrzymywania się. Mowa tu o miejscowościach: Piastów, Pruszków, Parzniew, Brwinów, Milanówek, Grodzisk Maz., Jaktorów, Międzyborów, Sucha Żyrardowska, Jesionka, Radziwiłłów Maz., Skierniewice Rawka.

W sześciu piętrowych wagonach (czasem w „podwójnych” Impulsach) oprócz obsługi pociągu, jedzie najwyżej kilku pasażerów. Przyczyną jest to, że pociągi nie zatrzymują się na pośrednich przystankach. Wymienione pociągi pasażerów zabierają tylko ze Skierniewic, Żyrardowa i Warszawy. To jest absurd. Rozkład jazdy można ułożyć w taki sposób, żeby równomiernie rozkładać potoki podróżnych – pisze Pan Piotr do portalu NaKolei.pl.

Taka oferta nie wpływa pozytywnie na w miarę możliwości rozmieszczenie potoków pasażerskich na poszczególne relacje. Co byłoby wskazane z uwagi na panującą pandemię koronawirusa. W jednym pociągu limit pasażerów jest wyraźnie przekraczany, zaś inne jadą zupełnie puste.

Ceny nieadekwatne do jakości usług

Według pasażerów ceny biletów Kolei Mazowieckich pozostawiają wiele do życzenia. Często bilety  na poszczególnych trasach są takie same, a nawet i wyższe w porównaniu do innych przewoźników. Przykładowo na odcinku Żyrardów – Warszawa Zachodnia za około 40-minutową podróż zapłacimy 13 złotych. Tyle samo kosztują bilety na pociągi PKP Intercity kategorii IC.

Na odcinku Żyrardów-Warszawa Zachodnia najwyższe ceny biletów mają Koleje Mazowieckie, mimo że pociągi tej spółki najwolniej się przemieszczają. Najwięcej trzeba zapłacić, gdy się chce przejechać jeden przystanek. Przejazd na przykład z Osiedla Niedźwiadek [Warszawa Ursus Niedźwiadek przyp. red.] do Piastowa powinien kosztować maksymalnie 2 złote, nie więcej – czytamy w mailu od czytelnika portalu NaKolei.pl.

Za bilet na trasie Warszawa Ursus Niedźwiadek – Piastów zapłacimy 4,20 zł. Jest to wyłącznie 2-kilometrowy odcinek, który pociąg pokonuje w dwie minuty. A więc płacimy 2,1 zł za kilometr przejechanej trasy, cena bliska tej co proponują warszawscy taksówkarze, gdzie ich usługa w I taryfie kosztuje 3 zł/km (MPT).

Z jednej strony rzekomo nie stać Samorząd Województwa na obniżenie cen za przejazdy, z drugiej zaś strony dwa pociągi dziennie na trasie Skierniewice-Warszawa jadą bez pasażerów – podsumowuje pasażer Kolei Mazowieckich.

Niektóre przystanki wykluczone w rozkładzie jazdy

Oferta również nie sprzyja niektórym mniejszy miejscowościom takie jak Jesionka, gdzie pociągi kursują raz na godzinę. Mimo wszystko, że trasą przejeżdżają pociągi relacji Skierniewice – Warszawa, jak to ma miejsce w przypadku wcześniej wspominanych pociągów 19150/1 oraz 91152/3.

Każdy pociąg powinien się zatrzymywać [tutaj: na przystanku Jesionki przyp. red.] Kosztami uruchamiania pociągów przewożących powietrze obciążeni są pasażerowie (wyższe ceny biletów) oraz m.st. Warszawa (wyższe dopłaty do „wspólnego biletu”) – komentuje Pan Piotr.

Psujące się EN57 blokują ruch aglomeracyjny

Warto zwrócić również uwagę, że Koleje Mazowieckie w dalszym ciągu w swoim parku taborowym dysponują znaczącą liczbą jednostek EN57 oraz tych po modernizacjach (typu KM, AL). Stare jednostki często ulegają awariom, które powodują spore utrudnienia w ruchu kolejowym. Przykładowo, ruch pociągów w Warszawie 4 stycznia został sparaliżowany z powodu awarii 35-letniej jednostki na przystanku Warszawa Aleje Jerozolimskie. „Maszyna nie chce dać zgody na jazdę”, komunikował maszynista pociągu.  SKM Warszawa na swoim fanpage’u często publikuje komunikaty o opóźnieniach swoich pociągów z powodu awarii taboru innego przewoźnika (zazwyczaj chodzi tu o Koleje Mazowieckie).

Przyśpieszone pociągi Kolei Mazowieckich: zmuszanie pasażerów do ponoszenia dodatkowych opłat

Podatek dochodowy od osób fizycznych rozliczam w Warszawie. Posiadam też „Kartę Warszawiaka”. Dzięki uchwale Rady m.st. Warszawa od września 2018 roku w tej samej cenie mogę podróżować w obu strefach biletowych. Zniesiono druga strefę biletową dla „Karty Warszawiaka”. Jest to wielkim udogodnieniem obniżającym koszt przejazdów. Bez dodatkowych opłat mogę z Warszawy dojechać m.in. do Pruszkowa. Posiadam również kwartalny bilet Kolei Mazowieckich na odcinek Pruszków-Jesionka. Koleje Mazowieckie uruchamiają też przyśpieszone pociągi, m.in. Skierniewice-Warszawa o godzinie 05:30, 06:08, 17:45 oraz Warszawa-Skierniewice o godzinie 03:59, 16:24, 19:16. W tych pociągach podróżni mają „pod górkę”. Konduktorzy żądają kupowania dodatkowego biletu na odcinek Warszawa Ursus Niedźwiadek – Pruszków pod karą wystawienia mandatu. Na przyśpieszone pociągi Kolei Mazowieckich wspólny bilet obowiązuje tylko do przystanku „Warszawa Ursus Niedźwiadek”, ponieważ w taki sposób porozumieli się Radni m.st. Warszawa z Samorządem Województwa Mazowieckiego. Umowa pomiędzy samorządami jest rażąco niekorzystna dla osób rozliczających podatek dochodowy w Warszawie. Jestem zmuszany do podwójnego płacenia za ten sam odcinek, to jest Warszawa Ursus Niedźwiadek-Pruszków. W sytuacji pandemii oraz lawinowego wzrostu wjeżdżających do Warszawy samochodów powinno się podejmować działania maksymalnie zachęcające podróżnych do korzystania z publicznego transportu. Taka sytuacja, jaką opisałem na przykładzie przyśpieszonych pociągów Kolei Mazowieckich relacji Skierniewice – Warszawa – Skierniewice, skutecznie zniechęca do jeżdżenia pociągami – pisze Pan Piotr w mailu do redakcji portalu NaKolei.pl

Zobacz również: Do Warki nowocześniejszym taborem. Ale nie wiadomo kiedy

Podobne artykuły