Strona główna » Wiadomości » Mieszkańcy Warki mają dość starych pociągów. Samorządowcy interweniują

Mieszkańcy Warki mają dość starych pociągów. Samorządowcy interweniują

Redakcja
Fot. Piaseczno News

Mieszkańcy Warki i okolicznych miejscowości mają dość starego taboru, który do obsługi linii R8 podstawiają Koleje Mazowieckie. I skarżą się władzom samorządowym. A te z kolei piszą do Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika.

W liście podpisanym przez Burmistrza Warki, Wójta Chynowa i Starostę Grójeckiego wskazano, że z linii R8 codziennie korzysta kilkuset mieszkańców, którzy dojeżdżają do pracy i wracają do domów. Pociągi, w związku z remontem linii radomskiej rozpoczynają bieg w Warce. Do Radomia kursują natomiast autobusy komunikacji zastępczej. Stąd też stacją początkową dla kursów linii R8 jest właśnie Warka.

Pasażerowie wskazują, że pociągi, które podstawiane przez Koleje Mazowieckie lata świetności mają już dawno za sobą. Dodajmy, że faktycznie linię R8 obsługują jednostki EN57 i EN71, często niezmodernizowane. Przez to, w ocenie autorów listów do Marszałka Struzika, wyeksploatowane jednostki sprawiają sporo problemów, m.in. z drzwiami, które się nie domykają czy z zasilaniem. Pasażerowie skarżą się też na panujący wewnątrz pociągów chłód.

Samorządowcy piszą również, że pasażerowie wielokrotnie interweniowali w tej sprawie u przewoźnika. Skargi te jednak nic nie dały, Koleje Mazowieckie nie biorą na siebie odpowiedzialności za takie traktowanie podróżnych.

Co więcej na trasie Warszawa – Radom trwa remont. To dodatkowe utrudnienia dla pasażerów, którzy starają się zrozumieć niedogodności, wynikające z tego powodu. Zdaniem samorządowców to jednak nie upoważnia Kolei Mazowieckich do generowania dodatkowych opóźnień i obniżanie komforty podróżowania pasażerom, korzystającym z połączeń linii R8. Tym bardziej, że na wielu innych liniach standard ten jest o wiele wyższy. Co ciekawe, nowe pociągi, jakie Kolejom Mazowieckim dostarczy Stadler, mają w pierwszej kolejności trafić na trasę do Działdowa, a więc tam, gdzie dziś kursują Elfy i piętrowe zestawu Bombardiera. Niższe standardy na linii radomskiej są zatem widoczne gołym okiem.

Tymczasem pasażerowie skarżą się, że przez opóźnienia wynikające ze złego stanu pociągów notorycznie spóźniają się do pracy, a przez to są pociągani do odpowiedzialności przez swoich pracodawców. Stąd apel do marszałka województwa mazowieckiego.

Na stanie Kolei Mazowieckich nadal pozostają niezmodernizowane jednostki EN57. Przewoźnik wykorzystuje je w ruchu liniowym i do czasu zakończenia dostaw nowych Flirtów3 pewnie z mazowieckich szlaków nie znikną. Dlatego też zmiana taboru na linii radomskiej będzie trudna.

Do tematu będziemy wracać.

 

Podobne artykuły