Spółka ZUE z Krakowa złożyła najkorzystniejszą ofertę – zdaniem PKP PLK – na modernizację odcinków linii kolejowych nr 36 i nr 49 w celu odtworzenia ciągu komunikacyjnego Łomża – Białystok.
ZUE zaproponowała za swoje usługi kwotę niewiele przekraczającą 329 mln zł netto, czyli ponad 367 mln zł brutto. O przetargu napisał portal mylomza.pl. Na odcinkach o łącznej długości 77 km wykonawca odtworzy infrastrukturę kolejową do obsługi ruchu pasażerskiego. Inwestycja ma ogromne znaczenie, gdyż spowoduje, że po 36 latach „kolej wróci do Łomży”. Bowiem ostatni pociąg odjechał z Łomży w 1993 roku, a odbudowa linii kolejowej zakończy się w 2029 roku.
Powstaną nowe perony wyposażone w wiaty, ławki, oznakowania oraz energooszczędne oświetlenie LED. Infrastruktura będzie dostosowana do potrzeb wszystkich podróżnych, w tym osób z ograniczoną mobilnością. Ponadto powstaną nowe przystanki w Łomży, Konarzycach i Kozikach. A także w miejscowościach: Śniadowo (Śniadowo Łącznica), Czachy-Kołaki, Kulesze Kościelne i Sokoły.
Do realizacji wybrano wariant bez elektryfikacji, wskazany przez wnioskodawcę w studium planistyczno-prognostycznym. Pociągi między Łomżą i Łapami pojadą z maksymalną prędkością 80-120 km/h. To oznacza, że średni czas przejazdu z Łomży do Białegostoku sięgnie 1 godziny i 35 minut. PLK szacują, że tego połączenia kolejowego skorzysta co miesiąc 24 tys. podróżnych. Na trasę wyjadą nowoczesne składy hybrydowe, co zapewni wysoki standard podróżowania.
