O tym jakich lokomotyw będą potrzebowali przewoźnicy i jakie pojazdy będą oferowane przez producentów rozmawiali uczestnicy debaty pt. „Kierunki rozwoju lokomotyw na rynku europejskim”, zorganizowanej przez Klaster „Luxtorpeda 2.0”, w ramach targów kolejowych TRAKO. Całą debatę poprowadził Zastępca Redaktora Naczelnego „Raportu Kolejowego”, Radosław Karwicki.
To jakie parametry będą miały lokomotywy, które zasilą flotę PKP CARGO zadecyduje handel, a także to, do czego te lokomotywy mają służyć – powiedział Witold Bawor, członek Zarządu PKP CARGO. Wyjaśnił, że inne parametry mają ciężkie lokomotywy towarowe, a inne lokomotywy dedykowane do lekkich pociągów (takich jak intermodal).
Jest to podstawą do określenia dalszych wymagań – stwierdził Witold Bawor.
Zdaniem przedstawiciela PKP CARGO przy wyborze lokomotywy konieczne jest określenie poprawy efektywności pracy przewozowej. Przykładowo moduł dojazdowy pozwoli uprościć model organizowania przewozów intermodalnych.
Drugim istotnym elementem jest eksploatacja lokomotyw na liniach zelektryfikowanych i niezelektryfikowanych. Na rynku pojawiają się też lokomotywy dwunapędowe. Rynek wymaga uniwersalności przewozów w całej Europie. Tu należy wskazać systemy bezpieczeństwa i zasilania, TSI, wyposażenie lokomotyw w ETCS i GSMR.
Na bardzo wysokim poziomie powinna być dostępność lokomotyw, co przekłada się na koszty utrzymania i eksploatacji lokomotyw, a także gotowość producentów do współpracy, m.in. w zakresie usunięcia usterek. Docelowo PKP CARGO chce w swoim zapleczu stworzyć możliwość wykonywania czynności utrzymaniowych lokomotyw, wspólnie z ich producentami – wyjaśnił Witold Bawor.
To co widzimy na rynku to zwiększające się zainteresowanie wynajmem lokomotyw – powiedział Łukasz Boroń, Prezes Zarządu CARGOUNIT. Lokomotywa powinna być tania w całym cyklu użytkowania i niezawodna. Dla CARGOUNIT najlepsza jest lokomotywa nudna, o której nie słychać. Takie lokomotywy są na rynku – stwierdził.
Fot. NaKolei.pl
Dalej wskazał, że ważna jest interoperacyjność, co umożliwia lokomotywie przekraczanie granic. Umożliwia to wynajem takich lokomotyw dla klientów zagranicznych.
Nie jesteśmy skazani na rynek tylko w jednym kraju. Takie lokomotywy są na rynku i zmieniają obraz kolei – powiedział Łukasz Boroń.
Zawsze próbujemy słuchać naszych klientów i ich potrzeb – stwierdził Albrecht Neumann, CEO Roling Stock Siemens Mobility GmbH. Dalej wskazał, że cykl życia lokomotywy to 30 lat. Trzeba antycypować co przyniesie przyszłość. Przemysł kolejowy ma dużą konkurencję ze strony transporty drogowego. Musimy pomagać naszym klientom w konkurowaniu. A przy tym lokomotywa powinna być fascynująca, nie nudna – dodał przedstawiciele Siemensa.
Interoperacyjność lokomotyw jest skomplikowana, ale to daje przewagę transportowi kolejowemu nad transportem drogowym. W ocenie Siemensa to klienci dyktują warunki, a należy mieć na uwadze, że nie wszystkie pomysły producenta podobają się klientowi.
Musimy też zadać sobie pytanie czy możemy produkować w dużej skali – stwierdził Albrecht Neumann.
Fot. NaKolei.pl
Firmy takie jak Siemens czy PKP CARGO pomagają nam w rozwoju usług transportu z Chin – zapewnił Marcel Stein, CEO Bahnoperator.
My również próbujemy podejść bardziej elastycznie do pewnych rozwiązań. Lokomotywy muszą być szybsze i bezawaryjne. Samochodem możemy przejechać bez problemu do każdego kraju z Chin. Lokomotywą niekoniecznie. Producenci muszą produkować lokomotywy bardziej uniwersalne. Kupujemy lokomotywę na 30 lat. Kolej stanowi szansę rozwoju i powstrzymania dominacji transportu drogowego – wyjaśnił przedstawiciel operatora.
W lokomotywach szukamy niezawodności i opłacalności. Konkurencja z transportem drogowym nie jest łatwa. Każda granica jest sporym problemem. To nie tylko lokomotywa, ale także maszynista. To są wyzwana, z którymi transport drogowy nie musi się mierzyć – powiedział Jaromir Falandysz, wiceprezes Zarządu LOTOS Kolej.
Fot. NaKolei.pl
Europejskie systemy stały się standardem. Wielosystemowość jest również standardem. Wielu klientów chce właśnie takich lokomotyw – dodał Albrecht Neumann.
Trzeba liczyć się ze zmniejszeniem zapotrzebowaniem na przewozy masowe, co wynika z dekarbonizacji, a także zmniejszeniu przewozu kruszyw, przy jednoczesnym wzrostem przewozów intermodalnych – wyjaśnił Witold Bawor.
Fot. NaKolei.pl
Drugi element, decydujący o zapotrzebowaniu na lokomotywy wynika z koniunktury, od „dramatu przewozowego” sprzed 2 lat, wynikającego ze zmiany produkcji energii. Wpłynęło to na zmniejszenie energetyki węglowej. W tej chwili ten trend się odwrócił i jest duże zapotrzebowanie na przewozy węgla energetycznego. Eksport węgla sięga rekordowych wielkości – wyjaśnił przedstawiciel PKP CARGO.
Stawia to przed przewoźnikami zadania sprostania tym wymaganiom przewozowym. Wiemy, że ten trend nie będzie trwał, przyszłością będzie zatem intermodal.
Nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z zapotrzebowaniem wygospodarowanym przez pandemię, mamy dużo prac budowlanych, które nie są dokończone – dodał Marcel Stein.
Fot. NaKolei.pl
Pandemia przynosi szanse, które można wykorzystać. To rozwój w przyszłości. Jeśli chodzi o nowe lokomotywy, mamy do czynienia z wąskimi gardłami przewozowymi. Pandemia stwarza nowe możliwości, nad którymi trzeba się pochylić.
Jak wskazał Łukasz Boroń rynek poszukuje lokomotyw interoperacyjnych. Bardzo ważny jest aspekt przekraczania granic. Żeby być atrakcyjnym na rynku przewozowym przewoźnik musi eksploatować lokomotywy przekraczające granice.
Ponadto znaczenie mają odcinki niezelektryfikowane. Klienci poszukują lokomotyw dwusystemowych, albo z modułem dojazdowym. Trzeba skupić się na przygotowaniu tych konstrukcji, aby w przyszłości były zeroemisyjne, przykładowo zasilane wodorem (zielona kolej).
Chciałbym, aby te lokomotywy, które są dziś przygotowywane spełniały właśnie te kryteria. Lokomotywa, która żyje 30 lat powinna umożliwiać pozbycie się silnika spalinowego – powiedział Łukasz Boroń.
Dla Lotos Kolej najbliższe lata to czas na lokomotywy wielosystemowe, a także z silnikiem dojazdowym.
Nie zgadzam się z tym, że powinniśmy zazieleniać kolej, inwestować w wodór. Kolej jest już bardzo ekologiczna. Trzeba promować kolej jako transport ekologiczny, w ten sposób osiągniemy więcej niż inwestowanie w wodór – powiedział Jaromir Falandysz.
Podsumowując debatę należy wskazać, że przyszłość to lokomotywy, które będą mogły bezproblemowo przekraczać granice. Co więcej muszą być ekologiczne i łatwe w obsłudze. Dla producentów stanowi to również swoiste wyzwanie, każdy klient chce bowiem lokomotywy, spełniające jego wymagania. A te są coraz bardziej wygórowane. Należy również pamiętać, że czas życia lokomotywy to 30 lat. Kupując zatem dziś pojazd trzeba myśleć o nim w dość dalekiej perspektywie czasowej.