Planowana inwestycja Polskich Kolei Państwowych, zakładająca budowę nowej linii kolejowej, wywołuje znaczne kontrowersje wśród mieszkańców wsi na Sądecczyźnie. W ramach projektu przewidziano wyburzenie ponad trzydziestu domów, co oznacza, że tyle samo rodzin zostanie zmuszonych do opuszczenia swoich nieruchomości. Według informacji podanych przez serwis o2.pl, wysiedleni mieszkańcy są zaniepokojeni propozycjami odszkodowań za utracone mienie.
Korzyści inwestycji a obawy mieszkańców
Chociaż inwestycja przyniesie korzyści, takie jak skrócenie czasu podróży z Krakowa do Nowego Sącza z 3 godzin do 60 minut, wielu mieszkańców wyraża swoje niezadowolenie z powodu wysokości oferowanych odszkodowań.
Jak podaje serwis o2.pl, mieszkańcy obawiają się, że oferowane kwoty nie wystarczą na zakup nowych domów.
Realizacja projektu
Wyburzenia domów mają rozpocząć się w najbliższych dniach i trwać do września.
Mieszkańcy, choć wcześniej słyszeli o planach budowy tunelu i nowej linii kolejowej, nie wierzyli, że projekt zostanie zrealizowany.
Obecnie, gdy plany stają się rzeczywistością, czują się rozczarowani i oszukani, ponieważ początkowo obiecywano im wyższe rekompensaty.
Niezadowolenie społeczności lokalnej
Pięć lat temu mieszkańcy zostali przekonani do projektu dzięki obietnicom wysokich rekompensat.
Teraz jednak, czują się rozczarowani i zaniepokojeni, gdyż rzeczywiste odszkodowania są niewystarczające na zakup nowych domów.
Mieszkańcy twierdzą, że budowa inwestycji za blisko 2 miliardy złotych nie powinna odbywać się kosztem ich mienia i przyszłości.