Strona główna » Opinie » Debaty » Kolej 2030 roku, czyli jakiej realnej wizji rozwoju transportu możemy się niedługo spodziewać w Polsce

Kolej 2030 roku, czyli jakiej realnej wizji rozwoju transportu możemy się niedługo spodziewać w Polsce

Redakcja
Kolej 2030

Dziś, 25 października (wtorek) odbywa się debata zorganizowana przez Gazetę Polską pn.: ,,Rozwój transportu kolejowego w Polsce w perspektywie 2030″. Jak może i jak powinna wyglądać kolej 2030 roku, jaka będzie dalsza perspektywa?

W debacie udział biorą: Tomasz Sakiewicz – Redaktor Naczelny tygodnika „Gazeta Polska”,  Dr Łukasz Tolak – Prezes Zarządu Fundacji FIBRE, Bogdan Rzońca – Przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury, Jerzy Kwieciński – Sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Wojciech Orzech – Prezes zarządu PKP Energetyka,  Ireneusz Merchel – Prezes zarządu PKP PLK, Marcel Klinowski – Prezes Fundacji Projektów Obywatelskich, ekspert ds. transportu, Wojciech Balczun – Ekspert kolejowy, Dr Jakub Majewski – Prezes zarządu Pro Kolej.

Rozmow podjęte podczas trwającej debaty skupiają się na obecnych działaniach na kolei oraz na określenie jej perspektywy rozwoju jako kolei 2030 roku.

Według Jakuba Majewskiego przyszła pora na zmianę, przestawienie priorytetu z rozwoju transportu samochodowego na rozwój transportu kolejowego. Jest to możliwe, ale wymaga rzeczywistych działań, a nie tylko rozmów i wychodzenia z własną inicjatywą. Cały czas działania są ukierunkowane głównie na rozwój drogowy, gdyż jest on bardziej medialny i buduje pozytywne relacje społeczne.

Marcel Klinowski stwierdził, że mamy bardzo dużo możliwości na rozwój, nie tylko w kwestii finansowania ale i w kwestii realizowania projektów, które są swego rodzaju wyzwaniami. Mowa m.in. o projekcie Luxtorpeda 2.0, Centralnym Porcie Komunikacyjnym, czy rozwijającym się Partnerstwie Innowacyjnym.

Ireneusz Merchel: PKP PLK obecnie w budowie ma realizowane projekty na kwotę 30 mld zł, a na kolejne 15 mld są przygotowane dokumenty. Na lata 2018-2019 roku planowane są kolejne budowy, pomimo, że dalej, niezależnie trwa ruch pociągów towarowych i przewozowych. PKP PLK już teraz przygotowuje się do kolejnej perspektywy po 2020 roku. Założeniem do 2030 roku jest, by w Polsce 1,5 tys. km torów było przystosowanych do jazdy powyżej 200-220 km/h. Te elementy będą widoczne na bieżąco, ale należy pamiętać, że wszystkie te działania są podejmowane przy codziennym realizowaniu przewozów kolejowych.

Jak powiedział Wojciech Orzech: Realizujemy i koncentrujemy się na poważnym celu. Jest to gigantyczna ilość – 220 projektów inwestycyjnych, które skutecznie zmodernizują infrastrukturę. Trzeba pamiętać, że to wszystko generuje koszty, więc jednocześnie należy zwiększyć pracę przewozową, aby koszt jednostkowy był niższy. Musimy być przygotowani na skonsumowanie tego sukcesu, gdy już uda nam się zrealizować te projekty, może się okazać, że nie będzie komu jeździć po torach. Dlatego ważną rzeczą jest, byśmy wspólnie starali się, by kolej była atrakcyjna.

Jak inwestycje wpłyną na użytkowników transportu pasażerskiego?

Prezes PKP PLK podkreślił, że pomimo projektów, praca przewozowa rośnie, co trzeba uznać za sukces. Priorytetem jest, żeby kolej w 2030 roku połączyła główne ośrodki miejskie poprzez zwiększenie prędkości ciągów kolejowych.  Założeniem jest, by czas dojazdu trwał nie dłużej jak 2-3 godziny odpowiednio dla miast oddalonych o 200-300 km.

Bogdań Rzońca uznaje, że dużym problemem są pousuwane linie kolejowe do przejazdów granicznych. W stronę Słowacji i w stronę Ukrainy mamy utracone szanse poprzez zaniedbanie tychże linii komunikacyjnych. Przemyśl – Kijów jest odpowiednim przykładem, jak bardzo popularne są połączenia międzynarodowe.

Podobne artykuły

1
0
Would love your thoughts, please comment.x