W środę 9. marca odbyła się XIII edycja konferencji „Infrastruktura Polska i Budownictwo”. Podczas trzeciego panelu zapytano prezesa PKP PLK o najważniejsze dofinansowania oraz nadchodzące inwestycje kolejowe.
9 marca 2022 w hotelu The Westin Warsaw odbyła się XIII edycja konferencji „Infrastruktura Polska i Budownictwo”, która jest organizowana przez Executive Club. Podczas wydarzenia odbyły się trzy panele, z czego trzeci pt. „Infrastruktura kolejowa i transport”, prowadzony przez Jakuba Adamskiego, reprezentującego EY Polska, poruszał kwestię obecnej sytuacji związanej z wojną na Ukrainie oraz nadchodzących inwestycji kolejowych.
Jak zaznaczył na wstępie moderator panelu, sektor budownictwa kolejowego z dużą uwagą obserwuje obecne tempo ogłaszania przetargów na budowę nowych inwestycji kolejowych. Od początku 2022 roku udało się ogłosić przetargi na kwotę ponad 6 miliardów złotych, które mają być finansowane ze środków Europejskich z instrumentu „Łącząc Europę”. W pierwszej kolejności wypowiedział się prezes PKP PLK S.A. Ireneusz Merchel:
Po pierwsze ogłosiliśmy już od początku roku przetargi o wartości 12 mld zł, oczywiście zdając sobie sprawę, że są to przetargi w ramach różnych instrumentów finansowych, które jeszcze nie są zapewnieniem finansowania, dlatego że są to projekty z nowej perspektywy z CEFu czy KPO.
Zamrożenie KPO jest sporym problemem dotykającym wiele sektorów gospodarki Polski, niemniej jak zauważył prezes PKP PLK, nie oznacza to, że przygotowania do inwestycji są zamrożone – spółka jest gotowa na składanie odpowiednich dokumentów:
Na te wszystkie projekty [CEF i KPO – przyp. red.] mamy dokumentacje projektowe. Przygotowani jesteśmy po prostu do realizacji łącznie za ogłoszenie przetargów na ich realizację. (…) Powtarzam to już od 2-3 lat, że będziemy na początku perspektywy gotowi do jej w pełni realizacji. Mamy taką paradoksalną sytuację: na początku poprzedniej perspektywy: rok 2015, 2016, 2017 był problemem – były pieniądze, ale nie było gotowych przetargów, nie było dokumentacji. Teraz mamy gotowe dokumentacje, a jeszcze nie mamy zapewnionego finansowania – podkreślał Ireneusz Merchel.
Na sam koniec Prezes zaznaczył, że mimo niestabilnej sytuacji na rynku spowodowanej m.in. wojną na Ukrainie, rok 2022 wydaje się być rekordowym dla spółki:
Oczywiście sukcesywnie przygotowujemy i będziemy przygotowywać do ogłoszenia następnych postępowań przetargowych, sądzę że w tym roku będzie to 18-20 mld. Bylibyśmy gotowi do ogłoszenia większej wartości, lecz biorąc pod uwagę stabilność na rynku,(…) inwestycje są realizowane jako PKP PLK w 2022 na poziomie lekko ponad 12 mld zł. Jest to kolejny historyczny rekord. Dlatego nie chcemy ogłaszać przetargów na znacznie większą wartość, żeby po prostu ta stabilizacja jakaś była.(…) Dlatego niecierpliwie czekamy na wszelkie decyzje – wiemy w jakiej sytuacji teraz jesteśmy.
Jakie będą najważniejsze inwestycje nadchodzących lat?
W dalszej części panelu moderator panelu dopytywał prezesa PKP PLK S.A. o Rail Baltica, który jest realizowany systematycznie od Warszawy w kierunku Białegostoku i o odcinek Białystok-Ełk-Suwałki-granica:
Czy ten odcinek państwo również do 2030 planują dokończyć? – zapytał Jakub Adamski.
Ireneusz Merchel zakłada, że odcinek Warszawa-Białystok pełną funkcjonalność uzyska w 2024 roku, lecz nie obędzie się to bez przeszkód:
Niestety musimy właśnie też naprawiać błędy, (…) zakładano wcześniej, że ta linia będzie tak 120-160 km/h. Ustalono w ramach KE, że cała Rail Baltica to jest 200-250 km/h, dlatego będziemy tu jeszcze wracać poprzez likwidację skrzyżowań w poziomie szyn na odcinku od Warszawy do Czyżewa.
Mimo błędów wydaje się, że inwestycja idzie jednak dobrze oraz może zakończyć się nawet wcześniej niż padło w pytaniu:
Natomiast odcinek Białystok – Ełk mamy gotową dokumentację projektową, w tej chwili już modernizujemy stację Ełk. Białystok – Ełk chcemy również w drugiej połowie ogłosić przetarg na realizację. Mamy wykonawcę na projektowanie od Ełku do Trakiszek. Umowa jest podpisana jak się nie mylę do kwietnia 2024 – w połowie [chcemy] ogłosić przetarg i wejść na robotę. Cały czas podtrzymujemy, że 2027 rok jest realny do zakończenia robót. (…) Rok 2030 jest jak najbardziej realny. – zakończył prezes Merchel.
Podsumowując pandemia, wstrzymanie dofinansowania i wojna na Ukrainie nie wydają się póki co wpływać na najważniejsze z perspektywy geopolitycznej projekty infrastruktury kolejowej w Polsce. Spółki przygotowują się na przetargi „idąc w ciemno” mimo zamrożenia środków, a projekt Rail Baltica i związane z nim prace wydaje się, że zostaną ukończone w terminie, a może nawet przed 2030 rokiem. Oczywiście warunkiem tego jest brak radykalnych zmian i ostateczne odblokowanie środków KPO i Feniksa.
Mamy dostęp tylko do części projektów unijnych, do części finansowania unijnego – miejmy nadzieję, że to się szybko zmieni. Startujemy w konkursie na duże projekty o charakterze międzynarodowym i pewnie środki z tych konkursów, które trafią do Polski to środki na główne korytarze towarowe i na połączenia pomiędzy krajami – zaznaczał Jakub Majewski, Prezes Fundacji ProKolej.