Koleje Śląskie wystawiły na sprzedaż długi, jakie wobec przewoźnika mają pasażerowie, którzy nie zapłacili kar za jazdę bez biletu.
Wierzytelności pochodzą z okresu od 1 kwietnia 2023 roku do 30 kwietnia 2024 roku. Łączna kwota tych zobowiązań wynosi niespełna 150 tys. zł. Suma ta nie zawiera jednak naliczonych odsetek ustawowych za opóźnienie oraz innych ewentualnych kosztów.
Przy czym większość wierzytelności, bo ponad 118,3 tys. zł stanowią płatności bez nakazów sądowych. Takich wezwań jest 427. Ponadto przewoźnik dysponuje pakietem 80 wezwań z sądowymi nakazami, których wartość przekracza 31,4 tys. zł.
Koleje Śląskie nie są jednym przewoźnikiem, który ucieka się do sprzedaży wierzytelności gapowiczów, od których nie może odzyskać pieniędzy. Podobne postępowania prowadzą także inne firmy kolejowe. Sprzedaż wierzytelności pozwala na odzyskanie przynajmniej części pieniędzy, a gapowicze otrzymują wówczas wezwania do zapłaty od firmy windykacyjnej. I muszą się liczyć z dodatkowymi kosztami egzekucji długów.