Auto rozerwane na pół przez przejeżdżający pociąg – taki zdarzenie miało miejsce w niedzielę w miejscowości Rogusko k. Środy Wielkopolskiej. Na szczęście w środku auta nie było pasażerów. Kobieta kierująca pojazdem wydostała się z niego na chwilę przed zderzeniem.
Samochód osobowy daewoo tico doszczętnie zniszczony pod wpływem zderzenia z rozpędzonym pociągiem. Takie zdarzenie miało miejsce w minioną niedzielę w miejścowości Rogusko w okolicy Środy Wielkopolskiej. Kolizja na szczeście nie przyniosła ofiar w ludziach – kobieta, która prowadziła auto zdążyła uciec z niego zanim pociąg przepołowił maszynę. Pociąg jechał w relacji Łódź Kaliska – Poznań Główny. Kobieta jak i pasażerowie pociągu oraz maszynista nie ucierpieli w zdarzeniu.
W niedzielę (21 stycznia) ok. godziny 16 samochód osobowy marki daewoo tico utknął na torach na przejeździe kolejowym w miejscowości Rogusko (woj. wielkopolskie). Kobieta, która prowadziła samochód widząc nadjeżdżający pociąg szybko opuściła pojazd. Chwilę później jej samochód był już w częściach. Z podawanych informacji wynika, że auto wpadło w poślizg na przejeździe kolejowym, blokując koło między szyna a przejazdem. Jedyne co mogła zrobić prowadząca samochód to uciec na możliwie bezpieczną odległość.