Strona główna » Wiadomości » PKP Intercity wróci do Niska

PKP Intercity wróci do Niska

Redakcja
Mat. PKP PLK

Do Niska i Leżajska mają wrócić bezpośrednie pociągi do Krakowa, na początku będzie to jedna para połączeń dziennie. W tych miastach będzie się zatrzymywał pociąg relacji Lublin -Rzeszów-Kraków.

Sprawa pociągów PKP Intercity z Niska i Leżajska do Krakowa i dalej do stolic Górnego i Dolnego Śląska wróciła na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury. Poseł Rafał Weber (PiS) wskazywał, że jeszcze w 2024 roku mieszkańcy powiatów niżańskiego i leżajskiego miały bezpośrednie połączenia z Krakowem, Katowicami i Wrocławiem. Cieszyły się one ogromnym powodzeniem wśród mieszkańców, o czym świadczy to, że bilety trzeba było rezerwować z kilkudniowym wyprzedzeniem. Jednak od 15  grudnia ub.r., gdy wszedł w życie nowy rozkład jazdy pociągów, nie ma już żadnego takiego bezpośredniego połączenia i mieszkańcy obu powiatów muszą najpierw jechać do Rzeszowa i tam przesiadać się na pociąg w  kierunku stolicy Małopolski. – 140 tys. osób pozbawiono dostępu do bezpośrednich pociągów PKP Intercity do Krakowa  – podkreślił poseł Weber. 

Parlamentarzysta uważa, że taka decyzja PKP IC jest niezrozumiała. Przede wszystkim z tego powodu, że w ostatnich latach województwo podkarpackie jest w pierwszej trójce regionów z najwyższym wzrostem ruchu pasażerskiego na kolei w ostatnich latach. Pierwsza jest Małopolska z  dwukrotnym wzrostem, a Podkarpacie i województwo łódzkie mogą się pochwalić przyrostem liczby pasażerów o 60%. Wytykał też Ministerstwu Infrastruktury, że decyzja o likwidacji bezpośrednich połączeń dalekobieżnych z Niska i Leżajska ma się odwrotnie do zasady głoszonej przez resort, że „nakłady inwestycyjne idą za pasażerem”.

Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak miał do przekazania dobre informacje dla mieszkańców, gdyż w czerwcu ma wrócić bezpośrednie połączenie Niska i Leżajska z Krakowem. Będzie ono realizowane przez pociąg IC relacji Lublin–Rzeszów–Kraków i Kraków-Rzeszów-Lublin. Na razie będzie to jedna para dziennie, ale być może w przyszłości będzie ich więcej. – Zaczynamy od jednej pary pociągów – powiedział Piotr Malepszak.

Wiceminister dodał, że Podkarpacie nie jest gorzej obsługiwane przez PKP Intercity w nowym kolejowym rozkładzie jazdy. Przykładem może być trasa Rzeszów – Warszawa, na której kursuje 14 par pociągów na dobę, podczas gdy wcześniej było ich osiem.

 

 

 

Podobne artykuły