Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak nie wyklucza, że budowa nowej linii kolejowej PKM Południe będzie w całości finansowana z Krajowego Programu Kolejowego.
Nowa linia połączy stację Gdańsk Śródmieście z Kowalami. Budowa około 7-kilometrowej linii z sześcioma przystankami ma kosztować 2,3 mld zł. Według obecnych założeń 85% środków zapewnia na tę inwestycję państwo – pieniądze pochodzą z Krajowego Programu Kolejowego. Natomiast 15% wyłoży samorząd wojewódzki.
Taki jest stan na dzisiaj, ale Piotr Malepszak powiedział na antenie Radia Gdańsk, że „nawet całość środków mogłaby pochodzić z KPK”. To wymaga korekty Krajowego Programu Kolejowego, ale resort infrastruktury pracuje nad nowa wersją programu. I zamierza ogłosić nową wersję KPK w tym roku.
Z czego wynika tak przychylne podejście ministerstwa do PKM Południe? Piotr Malepszak tłumaczy, że resort bardzo wysoko ocenia ten projekt inwestycyjny ze względu na jego efektywność. Nowa linia wygeneruje bowiem bardzo duży ruch pasażerski.
Uruchomienie tej linii przysporzy 12-13 mln pasażerów, to jest bardzo wysoka efektywność. Gdy weźmiemy parametr „nakłady” kontra „efekty”, to PKM Południe jest zdecydowanie numerem jeden – powiedział w Radiu Gdańsk Piotr Malepszak.
Wiceminister argumentował, że podobny wskaźnik „nakłady/efekty” osiągnie tylko linia „Y” Kolei Dużych Prędkości z Warszawy do Łodzi, Wrocławia i Poznania.
Przypomnijmy, że od grudnia ub. roku trwają intensywne prace projektowe przy PKM Południe oraz towarzyszących linii kolejowej inwestycji drogowych. Prace projektowe potrwają nie więcej jak 36 miesięcy, więc sama budowa ruszy najpewniej w 2028 roku. Pierwsze pociągi pojadą nową linią w 2030 roku.
Trzeba też zauważyć, że projekty PKM to po 1989 roku jedyne duże inwestycje, które polegały na budowie nowych linii kolejowych. W 2015 roku oddano do użytku prawie 20 km dwutorowej linii PKM (razem z łącznikiem w kierunku Kościerzyny). Łączy ona Trójmiasto z gdańskim portem lotniczym i Kaszubami. Ten projekt spowodował odbudowę po 70 latach połączenia kolejowego po dawnej linii kokoszkowskiej – tory zniszczyli w 1945 roku wycofujący się Niemcy.