Nie ma szans na wybudowanie nowej linii kolejowej z Trzebieży do Nowego Warpna wraz z modernizacją szlaku z Polic do Trzebieży. Nadzieje społeczników na taką inwestycji rozwiał Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.
Petycję do UMWZ w tej sprawie skierowało Niezależne Samorządowe Stowarzyszenie Obywatelskie STAFO. Postuluje ono budowę 16 km linii z Trzebieży do Nowego Warpna w powiecie polickim. I jednoczesną przebudowę 12 kilometrów linii nr 406 z Polic do Trzebieży. Stowarzyszenie argumentuje, że taka inwestycja zakończy wykluczenie komunikacyjne tej części regionu zachodniopomorskiego. I przekonuje, że środki na ten cel województwo może pozyskać z programu Kolej + lub z innych źródeł, np. z Krajowego Programu Odbudowy.
Stowarzyszenie opublikowało odpowiedź UMWZ na swoją petycję. Odpowiedź jest jednoznaczna: nie ma szans na realizację opisanych wyżej inwestycji kolejowych.
Roman Herczyński, p.o. zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury i Transportu UMWZ napisał, że projekt nie znajdzie się w programie Kolej+. To dlatego, że do niego kwalifikują się tylko te inwestycje, które łączą miasta wojewódzkie z miastami mającymi co najmniej 10 tys. ludności. Tymczasem Nowe Warpno zamieszkuje mniej niż 1200 osób. Nie ma również szans, aby uzyskać środki z KPO, gdyż ten program finansuje tylko inwestycje o znaczeniu krajowym.
Mamy inne zadania
Urząd marszałkowski w Szczecinie podnosi i te argumenty, że region ważniejsze zadania na liście kolejowej.
Warto przy tej okazji zauważyć, że na rewitalizację linii kolejowych i przywrócenie przewozów pasażerskich nadal oczekują mieszkańcy takich zachodniopomorskich miast jak: Barlinek (13.600 mieszkańców), Pyrzyce (12.400 mieszkańców), Dębno (12.000 mieszkańców), Myślibórz (10.500), czy Połczyn Zdrój (8.400) – do którego każdego roku przyjeżdża od 6 do 10 tys. turystów i kuracjuszy. Pomimo zainicjowania przez Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego działań zmierzających do rewitalizacji w ramach programu Kolej+ linii kolejowej łączącej Stargard z Gorzowem Wielkopolskim przez Pyrzyce, Myślibórz oraz Dębno i złożenia w tej sprawie stosownego wniosku do udziału w ww. programie, ze względu na wysokie koszty inwestycji, nie udało się zrealizować tego zamierzenia – napisał dyrektor Roman Herczyński.
Wyliczenia na 700 mln
Urząd marszałkowski twierdzi, że koszty budowy nowej linii są ogromne. Nie da się też zbudować trasy z Trzebieży do Nowego Warpna za 50 mln zł, jak wskazało stowarzyszenie. Herczyński podaje przykład 27-kilometrowej linii Konin – Turek , której budowę PKP PLK oszacowały na 1,1 mld zł.
Powyższa kalkulacja oznacza, że budowa 1 kilometra jednotorowej, zelektryfikowanej linii kolejowej w nowym śladzie wraz z wykupem niezbędnych gruntów kosztuje ponad 40 milionów złotych. Budowa linii do Nowego Warpna o długości około 16 km kosztowałaby zatem co najmniej 640 milionów złotych – napisał dyrektor Herczyński.
Ponadto rewitalizacja linii Police – Trzebież to koszt 41 mln zł (3,5 mln zł za 1 km). Ale jeśli dodamy do tego prawie 20 mln zł na odbudowę sieci trakcyjnej, to mamy kwotę 60 mln zł. Czyli na całe zadanie od Polic do Nowego Warpna potrzeba około 700 mln zł. Budżet samorządu wojewódzkiego takiej kwoty na pewno nie jest w stanie wyasygnować. Ponadto proponowana nowa linia ma za mały potencjał.
W związku z powyższym, należy jednoznacznie stwierdzić, że budowa nowej linii kolejowej z Trzebieży do Nowego Warpna, z uwagi na wysoki koszt takiej inwestycji oraz przewidywalne niskie potoki pasażerów, nie ma uzasadnienia ekonomicznego ani społecznego. Znacznie efektywniej i przy wykorzystaniu istniejącej infrastruktury transportowej obsługę mieszkańców Nowego Warpna oraz turystów podróżujących w kierunku tego miasta, można zapewnić komunikacją autobusową – podnosi w swoim piśmie Roman Herczyński.
Dyrektor wskazuje jednocześnie, że prowadzenie komunikacji autobusowe między Policami a Nowym Warpnem to zadanie powiatu polickiego.
