Tysiące kobiet pracują na polskiej kolei. Dane na ten temat opublikował Urząd transport z okazji przypadającego dzisiaj Międzynarodowego Dnia Kobiet.
UTK zaznacza, że kobiety w niektórych zawodach branży kolejowej ą nierzadko przewyższają mężczyzn pod względem liczebności. Tak jest z zawodem kasjera. Na koniec 2023 r. kasjerek było ponad tysiąc (92,4% pracowników na tym stanowisku), a kasjerów mniej niż 100 (7,6%).
Innymi przykładami mogą być zawody dróżnika (kobiet jest ponad 990, czyli 72%), zwrotniczego (ponad 1070 kobiet, czyli 60%. Podobnie jest w przypadku zawodu konduktora – kobiet jest w tym gronie prawie 950, czyli stanowią 53% tej grupy zawodowej.
Natomiast w typowo kolejowych zawodach najwięcej pań pracuje na stanowisku dyżurnego ruchu – ponad 3900 (47% ogółu dyżurnych). Dużo jest też pań-nastawniczych (ok. 2000, czyli prawie 48%) i kierowniczek pociągu (ponad 1500, czyli prawie 35%). W 2023 r. ani jedna kobieta nie pracowała jako manewrowy albo ustawiacz, a tylko jedna była zatrudniona na stanowisku prowadzącego pojazd kolejowy (0,14% osób na tym stanowisku).
Coraz więcej kobiet prowadzi pociągi
UTK zaznacza, że choć branża kolejowa przez dekady uchodziła za typowo męską, to tendencja ta zaczyna ulegać zdecydowanym zmianom. Widać to zwłaszcza w zawodzie maszynisty. Obecnie, według danych Krajowego Rejestru Maszynistów i Prowadzących Pojazdy Kolejowe, 76 kobiet w Polsce posiada ważne świadectwo maszynisty. Stanowią one więc 0,6% wszystkich maszynistów. Ale jeszcze pod koniec 2019 r. maszynistek było zaledwie 25. Oznacza to, że w ciągu 5 lat liczba kobiet w tym zawodzie wzrosła aż trzykrotnie.
I te liczby będą na pewno rosły. Tabor kolejowy jest bowiem coraz nowocześniejszy i prowadzenie pociągów nie wymaga już siły fizycznej. Dlatego panie zgłaszają się na kursy, szkolenia, aby zdobyć papiery na maszynistę. I kolejni przewoźnicy zgłaszają, że zatrudniają kobiety za pulpitami maszynistów.
Wkrótce pierwsze kobiety zaczną prowadzić pociągi w Kolejach Śląskich. Przewoźnik poinformował, że obecnie w jego kadrze jest 1300 kobiet – to 40% wszystkich pracowników KŚ. Kolejarski mundur na co dzień przywdziewa 114 kierowniczek pociągów, 70 konduktorek i 84 kasjerek. Ponad pół setki pań dba o utrzymanie porządku w pojazdach, ponad 20 pełni funkcje kierownicze, trzynaście jest dyspozytorkami, ponad 100 pracuje w administracji, zaś jedna pełni funkcję komisarza odbiorczego, czyli sprawdza stan techniczny pociągów.
Do tej pory ani jednej kobiety nie było na stanowisku maszynistów. Ale już niedługo zaczną one prowadzić pociągi. Cztery panie przechodzą szkolenia, które dadzą im kwalifikacje do kierowania Flirtami, Elfami, Impulsami i nowymi Impulsami 2. Anna Baranik z Tarnowskich Gór jest już na ostatniej prostej – czekają ją jazdy pod okiem instruktora. Inna z kobiet już w przyszłym tygodniu przystąpi do końcowego egzaminu.