Rząd w Madrycie sfinansuje studium wykonalności dla budowy podmorskiego tunelu kolejowego z Hiszpanii do Maroka. Dokument przygotuje spółka rządowa Ineco.
Ministerstwo transportu poinformowało, że na ten cel przeznaczy 350 tys. euro. przeprowadzenie studium wykonalności, mającego na celu przeanalizowanie możliwych opcji finansowania projektu.
Rząd oczekuje, że otrzyma w tym dokumencie studium popytu, czyli prognozę przepływów pasażerów i towarów przez tunel oraz studium funkcjonalne. To drugie określi np. rozwiązania infrastrukturalne, które należy zastosować przy realizacji tunelu. Dopiero na podstawie tych danych Ineco określi lokalizację terenu budowy tunelu.
Wstępnie rozważane są w Hiszpanii dwie propozycje. Jedna mówi o tym, że tunel po stronie hiszpańskiej będzie się zaczynał albo w pobliżu Algeciras, albo niedaleko Tarify. To pierwsze miasto leży naprzeciw brytyjskiego Gibraltaru, a drugie – bardziej na południe, tuż nad Cieśniną Gibraltarską.
Studium wykonalności pokaże ponadto opłacalność finansową każdego z wariantów budowy. Hiszpania liczy przy tym, że budowa tunelu uzyska hojne wsparcie Unii Europejskiej, gdyż Maroko jest coraz ważniejszym partnerem gospodarczym Europey.
Bardzo wstępne założenia mówiły o tym, że tunel będzie miał długość około 30 km, a więc znacznie mniej niż Eurotunel pod kanałem La Manche. Roczny ruch kolejowy Hiszpanie szacowali na około 13 mln podróżnych. Budowa pochłonie od 5 do 10 mld euro, ale to suma mocno orientacyjna. Rząd w Madrycie chciałby uruchomić tunel na początku 2030 roku, na mistrzostwa świata w piłce nożnej. Gospodarzami turnieju będą Hiszpania, Maroko i Portugalia.