Strona główna » Wiadomości » CPK broni prezesa Poniewierskiego

CPK broni prezesa Poniewierskiego

Redakcja
mat. CPK

Posłowie PiS zwracają uwagę na powiązania wiceprezesa Torpolu Jacka Poniewierskiego z reżimem Korei Północnej. Prezesa broni główny akcjonariusz Torpolu – spółka CPK.

 

Parlamentarzyści PiS złożyli w tej sprawie interpretację do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Wskazują, że Torpol zmodernizuje linię kolejową nr 38 na odcinku Giżycko-Korsze. A jest to linia „kluczowa dla bezpieczeństwa narodowego Polski”, gdyż będzie z niej korzystać 1. Mazurska Brygada Artylerii w Węgorzewie.

Politycy wskazują, że według doniesień medialnych Poniewierski był związany z Towarzystwem Polsko-Koreańskim, które stało „po stronie Korei Płn”. Ponadto gościem na jego ślubie miał być Kim Pyong Il, były ambasador komunistycznej Korei w Polsce i syn Kim Ir Sena. Poniewierski kilkakrotnie na koszt gospodarzy odwiedzał KRL-D i otrzymał najwyższe północnokoreańskie odznaczenie nadawane cudzoziemcom. Ponadto miał wykład na jednej z konferencji poświęconej dokonaniom Korei Północnej w zakresie „ochrony suwerenności państwa poprzez jego militaryzację w dobie ścierania się światowych mocarstw”.

Zdaniem posłów PiS powołanie w tych okolicznościach Jacka Poniewierskiego na stanowisko wiceprezesa Torpolu „jest okolicznością niezmiernie kompromitującą Radę Nadzorczą spółki”, a także ministra Klimczaka, który ją nadzoruje.

CPK odpowiada

Oświadczenie w tej sprawie wydał Centralny Port Komunikacyjny. Spółka odrzuciła zarzuty posłów PiS.

„CPK jako dominujący akcjonariusz spółki Torpol S.A., w związku z pojawiającymi się w mediach pytaniami, informuje, że pan Jacek Poniewierski wiceprezes ds. handlowych Torpol S.A., przechodził weryfikację właściwych służb i nie zgłosiły one żadnych zastrzeżeń” – czytamy w oświadczeniu.

Ponadto CPK pisze, że wiceprezes Poniewierski posiada ważne poświadczenie bezpieczeństwa, a RN reprezentującą wszystkich instytucjonalnych akcjonariuszy dokonała jego wyboru jednogłośnie w procedurze konkursowej uznając wiedzę, kompetencje i doświadczenie kandydata. Ponadto spółka podaje, że artykuły medialne sprzed ponad 11 lat są wciąż przedmiotem postępowania sądowego. A to dlatego, że noszą znamiona pomówienia i Jacek Poniewierski wystąpił do sądu o ochronę dóbr osobistych.

Podobne artykuły