We wtorek wieczorem zarząd hiszpańskiego producenta Talgo odrzucił propozycję czeskiej Grupy Škoda dotyczącą połączenia obu firm i zintegrowania ich w jednego producenta.
W komunikacie przesłanym do Krajowej Komisji Rynku Papierów Wartościowych zarząd Talgo odrzucił plany dotyczące połączenia spółek. Decyzja dziwi niewielu, ponieważ akcjonariusze już od dłuższego czasu poddawali w wątpliwość zdolności przemysłowe Škody, obawiając się o zwrot ze swoich inwestycji.
Jak donosi hiszpański dziennik „El Economista”, główni akcjonariusze Talgo, czyli brytyjski fundusz Trilantic oraz fundusze rodzin Abelló i Oriol, odmawiają spotkania z czeskim producentem.
Jednocześnie Hiszpańskie Ministerstwo Gospodarki, które zatwierdza inwestycje zagraniczne, przedłużyło o trzy miesiące termin analizy dokumentacji dostarczonej przez węgierskie konsorcjum Ganz-MaVag. Pierwotnie miało podjąć decyzję do 10 sierpnia.
Škoda zaskoczona odpowiedzią
Bezpośrednio po ogłoszeniu decyzji o odrzuceniu oferty, Škoda wyraziła swoje zdziwienie decyzją Talgo. Największe zaskoczenie wywołał fakt, że spółka „nie chce kontynuować dialogu o współpracy przemysłowej, biorąc pod uwagę realne korzyści materialne dla wszystkich zainteresowanych stron, jakie wynikałyby z tej współpracy”. Pomimo zamkniętych drzwi, czeska grupa uważa, że ich propozycja jest najlepszą ofertą i jest gotowa ją podtrzymać.