W sobotę, 24 lutego 2024 roku, mieszkańcy Mikołowa i okolic zgromadzili się, by wyrazić swój sprzeciw wobec planowanej budowy linii kolejowej dużych prędkości, która jest częścią projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Protest, jak podaje portal slazag.pl, miał na celu zwrócenie uwagi nowego rządu na konieczność dialogu i ponownej oceny inwestycji. Demonstracja odbyła się na tle obaw o przeskalowanie projektu i brak jego uzasadnienia gospodarczego oraz społecznego.
Radna Mikołowa, Ewa Chmielorz, jedna z organizatorek protestu, podkreśliła w rozmowie ze slazag.pl, że mieszkańcy oczekują na realne działania i otwartość na dialog ze strony nowego rządu.
Podobne stanowisko zajęli również samorządowcy, którzy 27 lutego mają spotkać się z ministrem odpowiedzialnym za CPK/KDP, aby omówić dalsze losy projektu.
Zgromadzeni mieszkańcy, wyrażając swój sprzeciw, skandowali hasła takie jak „Nie dla rozboju, tak dla rozwoju”, podkreślając różnicę między nierozważną ekspansją a zrównoważonym rozwojem infrastruktury.
Protest, o którym informował portal slazag.pl, był również okazją do przypomnienia o wizycie Donalda Tuska w Mikołowie w 2022 roku, podczas której zapowiedział on audyt projektu CPK, który obecnie jest realizowany.
Zarówno mieszkańcy, jak i lokalni samorządowcy wyrażają nadzieję, że nadchodzące spotkanie z minister Maciejem Laskiem przyniesie nowe otwarcie i możliwość znalezienia rozwiązania satysfakcjonującego wszystkie strony.
Mieszkańcy obawiają się o przyszłość swoich domów i lokalnej społeczności, na co również zwracają uwagę w swoich wypowiedziach dla slazag.pl.