W ostatnim czasie coraz częściej mówi się o patriotyzmie gospodarczym. Zaczęto wybierać polskie produkty – coś czego przez wiele lat brakowało w świadomości naszego społeczeństwa. A jak Spółki należące do Grupy PKP S.A. zapatrują się na patriotyzm ekonomiczny? Temat ten został poruszony podczas III Forum Wizja Rozwoju.
Na przestrzeni kilku ostatnich lat coraz częściej słyszy się o patriotyzmie gospodarczym. Oprócz ministerstw, organizacji i instytucji, w promocję polskich produktów zaangażowały się również spółki Skarbu Państwa. To właśnie Spółki Grupy PKP S.A. w lipcu br. włączyły się do akcji „Produkt Polski”, której głównym zamiarem jest promowanie polskich produktów. Akcja ta polega na oznaczeniu produktów, które zostały wyprodukowane z surowców wytworzonych w 100% na terenie Polski (w przypadku produktów nieprzetworzonych). Natomiast produkty przetworzone muszą w swoim składzie zawierać min. 75% surowców pochodzących z Polski, a maks. 25% mogą stanowić składniki importowane.
W jaki sposób kolejowe spółki zaangażowały się w akcję?
W konsekwencji włączenia się PKP w akcję Produkt Polski, dzisiaj możemy oglądać spoty reklamowe, które są wyświetlane w pociągach PKP Intercity, dodatkowo na dworcach, peronach, ale i również w wagonach Warsu pojawiają się plakaty promujące akcję.
To jest wkład Grupy PKP w promocję patriotyzmu konsumenckiego. Bardzo ważnego i bardzo istotnego, niezmiernie potrzebnego – stwierdził Rafał Zgorzelski, Członek Zarządu PKP S.A. podczas III Forum Wizja Rozwoju w Gdyni.
Patriotyzm gospodarczy to oprócz wsparcia polskich przedsiębiorców, również wsparcie budżetu państwa. Natomiast Spółki Państwa od początku pandemii miały okazję wykazać się wsparciem również dla swoich konsumentów.
Spółki Skarbu Państwa bezdyskusyjnie zaangażowały się w to, aby ułatwić konsumentom czy też użytkownikom, po prostu bieżące funkcjonowanie. PKP S.A., ale tu przede wszystkim PKP Intercity bardzo aktywnie wspólnie z Spółką POLONUS wspierały od początku akcję LOT Do Domu. To właśnie dzięki zaangażowaniu dzielnych kolejarzy, ale też pracowników PKS i LOT, przy wsparciu Ministerstwa Aktywów Państwowych, Ministerstwa Infrastruktura udało się sprowadzić spoza granic kraju wielu naszych rodaków.
W trakcie trwania akcji LOT Do Domu sprowadzono do naszego państwa z zagranicy tysiące Polaków. W akcję zaangażował się również WARS, który pasażerom oraz pracownikom oferował darmowy poczęstunek.
Oni wzięli odpowiedzialność za pasażerów chociażby w akcji Lot Do Domu, a my uznaliśmy, że chcemy za nich wziąć odpowiedzialność, żeby czuli się bezpieczni, żeby ich rodziny były bezpieczne. Nie zwolniliśmy żadnego pracownika – powiedział Adam Laskowski, Członek Zarządu PKP Intercity.
Rafał Zgorzelski zwrócił uwagę na miliardy złotych, które są inwestowane w tabor, modernizację linii kolejowych i przebudowę dworców, które często są kontraktowane z polskimi wykonawcami. Dzięki temu polskie przedsiębiorstwa mogły złapać oddech, w ciężkich, pandemicznych czasach.
Spółki kolejowe mogą i powinny zapraszać w trybie zapytań ofertowych do realizacji różnych przedsięwzięć inwestycyjnych polskich partnerów biznesowych. Oczywiście pamiętając, o zasadach uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców.
PKP Intercity też jest produktem polskim, co jeszcze kilka lat temu w cale nie było takie oczywiste ponieważ dla ludzi niegdyś zarządzającej polską koleją, narodowy przewoźnik był raczej obciążeniem niż czymś na czym można budować gospodarkę i rozwój kraju – stwierdził Adam Laskowski, Członek Zarządu PKP Intercity.
Adam Laskowski zwrócił również uwagę, na wpływ kolei na rozwój państwa:
My jako Spółka myślimy nie tylko o rozwoju siebie, o zmienianiu polskiej kolei, ale również o zmienianiu naszego kraju. Uznajemy, że jest to część naszej misji. Walczymy z wykluczeniem komunikacyjnym, ponieważ docieramy do coraz większej ilości miejsc. Mamy nowe przystanki, które są budowane. Są remontowane dworce, mamy naszą strategię inwestycyjną, która nie służy tylko i wyłącznie nam, ale ona ma też na celu być kołem zamachowym dla polskiej gospodarki.
W dobie kryzysu, kiedy to wiele firm stanęło pod ścianą, na skraju bankructwa – kolej nie rezygnowała z wielomilionowych inwestycji – pozwalała sobie na dalszy rozwój, dzięki czemu wcześniej wspomniane firmy otrzymywały zlecenia.
W dobie kryzysu, kiedy wiele firm stanęło pod ścianą i nie wiedziało czy będą zlecenia, czy tych zleceń nie będzie. Czy chcemy się rozwijać? My powiedzieliśmy wprost: Tak, chcemy się rozwijać. Nasz program inwestycyjny będzie rozwijany i uznaliśmy, że dzięki takim działaniom polskich spółek to my będziemy tym impulsem, który tę gospodarkę ponownie ruszy i wrzuci na te tory rozwoju. I to było dla nich wielkim ułatwieniem. Wspieramy nie tylko Spółki z dużych miast, ale często również mniejsze fabryki z całego kraju – powiedział Adam Laskowski.
