Dolny Śląsk wyda w tym roku około pół miliarda złotych na inwestycje kolejowe. Najwięcej pieniędzy pochłonie rewitalizacja kilku dróg żelaznych, gdzie pociągi nie jeżdżą od lat.
Dolnośląskie przoduje w skali kraju w tego typu inwestycjach, gdyż województwo sprawuje zarząd nad częścią linii kolejowych na swoim terenie. I nie żałuje środków na odnawianie kolejowej infrastruktury. Dzięki temu na te szlaki wrócą pociągi.
Drogie rewitalizacje…
W tym roku największy budżet (141 mln zł) radni wojewódzcy zapisali na odbudowę linii kolejowej nr 322 na odcinku Kłodzko Nowe – Stronie Śląskie. Prawie 15-kilometrowy szlak otrzyma nową podbudowę i podsypkę z tłucznia. Wykonawca położy również nowe tory na betonowych podkładach i wykona odwodnienie. Ponadto zmodernizuje obiekty inżynieryjne i cztery przystanki.
Drugą pod względem wartości inwestycją (129,6 mln zł) jest rewitalizacja jednotorowej linii kolejowej nr 310. Biegnie ona od Kobierzyc do Piławy Górnej przez Łagiewniki Dzierżoniowskie. Ten szlak ma około 38,5 km. Tutaj również będą wymieniane elementy podbudowy i szyny, powstaną nowe urządzenia sterowania ruchem. Po zakończeniu prac na linii 310 będzie wznowiony ruch pasażerski i towarów. Dzięki rewitalizacji Jordanów Śląski, Łagiewnik Dzierżoniowskie, Niemcza i inne miejscowości uzyskają dostęp do sieci kolejowej. Na trasie pociągi będą się zatrzymywały na 11 odnowionych przystankach.
Nieco tylko tańsza (129,1 mln zł) będzie rewitalizacja linii kolejowych nr 345 i 308 na odcinku Mysłakowice – Kowary – Kamienna Góra. Prace obejmą niemal 28,5 km torów. Tutaj również powstanie w praktyce nowa jednotorowa droga żelazna. Wykonawca odnowi i wybuduje pięć przystanków kolejowych, zmodernizuje przejazdy kolejowo-drogowe. Zadanie obejmie ponadto obiekty inżynieryjne, a cała trasa zostanie też zelektryfikowana.
…i nieco tańsze
Na innych restaurowanych liniach zakres prac jest mniejszy, a więc i tańszy. Województwo dolnośląskie zamierza w tym roku kontynuować odnawianie linii kolejowej nr 318 na odcinku Srebrna Góra – Bielawa Zachodnia. Wartość prac wyniesie 47 mln zł, a będą się one koncentrować na 4-kilometrrowym odcinku. To około jedna czwarta całej linii.
Ponadto 15,6 mln zł jest przeznaczone na przywrócenie dawnego blasku liniom nr 340 i 308 na odcinku Jelenia Góra – Karpacz. Prace mają się tutaj zakończyć w tym roku, a 15-kilometrowa trasa otrzyma również odtworzone przystanki i perony, m.in. w Łomnicy i Karpaczu.
Dostęp do kolei odzyskają w tym roku mieszkańcy powiatu złotoryjskiego. Stanie się tak po zakończeniu rewitalizacji linii nr 274 Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój. Inwestycję prowadzą co prawda PKP PLK, ale samorząd dolnośląski się do niej dokłada. W tym roku będzie to 8,1 mln zł.
Ponadto radni sejmiku zgodzili się na etapowe finansowanie innych podobnych zadań. Chodzi o linie nr 303 na odcinku Chocianów- Przemków (4,95 mln zł) i nr 310 Kobierzyce – Piława Górna na odcinku Łagiewniki Dzierżoniowskie – Piława Górna (3,88 mln zł). Ponadto prace będą się odbywały na trasach nr 303 Duninów – Chocianów (3,84 mln zł) i nr 283 Lwówek Śląski – Jelenia Góra (3,1 mln zł). Lista inwestycji obejmuje jeszcze linię nr 312 Jerzmanice Zdrój – Wojcieszów Górny (2 mln zł) i nr 319 na odcinku Strzelin – Łagiewniki Dzierżoniowskie (1 mln zł).
Należy również pamiętać o innym ciekawym projekcie, tzn. o odnawianiu wspólnie z Czechami linii Kolei Izerskiej (linia nr 311). Województwo dolnośląskie zapłaci prawie 3,1 mln zł za kolejne prace na odcinku od Szklarskiej Porę by do czeskiego Tanvaldu.