Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego szuka w drodze przetargu wykonawcy czynności utrzymania na poziomie P4 dla pięciu pociągów elektrycznych serii EN57AL.
Przetarg obejmuje elektryczne zespoły trakcyjne o oznaczeniach: EN57AL-1027, EN57AL-1061, EN57AL-1141 oraz EN57AL-1804 i EN57AL-1805. Powstały one w latach 1977-1990, a przed ośmioma laty przeszły gruntowną modernizację.
Po zakończeniu prac na poziomie P4, wykonawca przekaże samorządowi także dokumentację techniczną i udzieli licencji na jej wykorzystanie. Druga licencja obejmie oprogramowanie, które specjaliści zamontują w pociągach. Wykonawca udzieli ponadto gwarancji i rękojmi na wykonane naprawy oraz na oprogramowanie i dokumentację techniczną.
UMWW zastrzegł, że oprócz prac, które przewiduje P4, zwycięzca przetargu wykona także ponad 20 dodatkowych czynności. Należą do nich m.in. malowanie pudeł EZT-ów zgodnie z dotychczasową kolorystyką. Lakier zyska też antygrafitową powłokę, która ochroni pociągi przed wandalami.
Kiedy pociągi trafią na P4? Do 10 czerwca urząd marszałkowski czeka na oferty. Potem przyjdzie czas na analizę ofert i wybranie najlepszej oferty. Ale nie można wykluczyć, że ktoś odwoła się od wyników przetargów i procedura się wydłuży. I nie wiadomo o jak długi okres. Pewne jest natomiast to, że wielkopolski samorząd stawia warunek, iż pierwszy i drugi EZT przejdzie P4 w maksymalnym terminie do 120 dni kalendarzowych od przekazania wykonawcy każdego z pociągów. Kolejne trzy EN57AL przejdą naprawę w terminie nie dłuższym niż 100 dni kalendarzowych od chwili przekazania każdego z pojazdów.
Terminy napraw, które wskażą oferenci będą bardzo ważne, gdyż mogą zdecydować o wyniku postępowania. Urząd marszałkowski określił bowiem, że cena za usługi to 70% wagi oferty, a reszta zależy od terminu wykonania napraw P4. W przypadku pierwszego i drugiego pociągu termin stanowi 20 wagi oferty oraz 10% odnośnie naprawy pozostałych EZT-ów.