Alstom dostarczy PKP Intercity za 3,5 roku pierwsze piętrowe pociągi klasy Coradia Max. Obie strony podpisały dzisiaj w Chorzowie umowę dotyczącą produkcji i serwisowania 42 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Wartość kontraktu wynosi 6,9 mld zł. PKp Intercity nie wyklucza zwiększenia zamówienia o 30 pociągów.
Umowę podpisali: prezes Alstom Polska Beata Rusinowicz oraz prezes PKP Intercity Janusz Malinowski. Alstom wygrał przetarg na 42 piętrowe EZT-y z opcją na rozszerzenie kontraktu na 72 pociągi. Decyzję komisji przetargowej co prawda zaskarżył Stadler, ale Krajowa Izba Odwoławcza utrzymała w mocy wyniki rozstrzygnięcia. Decyzja KIO pozwoliła PKP Intercity na podpisanie umowy z producentem. Ceremonia odbyła się w zakładzie Alstomu w Chorzowie, gdzie powstaną zamówione pociągi. Umowa z Alstomem już podpisana, więc przyszedł czas na uruchomienie produkcji.
Za 42 składy Coradia Max PKP Intercity zapłaci 4,1 mld zł. Do tego dojdą usługi 30-letniego utrzymania pociągów za co Alstom otrzyma 2,8 mld zł. Łącznie więc umowa pochłonie 6,9 mld zł. Pierwsze pociągi przewoźnik odbierze za 3,5 roku. Wszystkie składy, zgodnie z kontraktem, mają zostać przekazane przewoźnikowi na początku 2032 roku.
Nigdy wcześniej francuski koncern nie podpisał tak dużej umowy z PKP Intercity w ujęciu nominalnym. W 2011 roku przewoźnik podpisał kontrakt na zakup 20 pociągów Pendolino wraz z budową zaplecza technicznego i utrzymaniem składów przez 17 lat. Tamten kontrakt miał wartość 2,8 mld zł. Jeśli jednak uwzględnimy skumulowaną inflację z lat 2011-2015, to okaże się, że realne kwoty będą mocno do siebie zbliżone.
To największa umowa taborowa w historii polskiej kolei, na zakup pierwszych w Polsce ekspresowych pociągów piętrowych. Te pociągi będą supernowoczesne i wygodne będą jeździć po polskich torach z prędkością 200 km/h. W łączonych składach będą mogły zabrać na raz nawet tysiąc osób. Tego polska kolej jeszcze nie widziała – powiedział Dariusz Klimczak, minister infrastruktury w trakcie ceremonii podpisania umowy.
Minister dodał, że ten zakup pozwoli na to, aby PKP Intercity zrealizowało plany przewozowe, które zakładają, że w 2030 roku spółka przewiezie 109 mln pasażerów. Klimczak zwrócił też uwagę na to, iż w produkcji pociągów Coradia Max weźmie udział także około 800 polskich firm, które produkują części i podzespoły.
Produkcja w Polsce
Alstom Polska wyprodukuje pociągi piętrowe z rodziny Coradia Max. Są to pojazdy, w których łączone są wagony jednopiętrowe z piętrowymi. W konfiguracji dla PKP Intercity, z uwagi na wymóg dotyczący pojemności składów, producent zaproponował kombinację czterech wagonów piętrowych i dwóch jednopokładowych. Przestrzeń jednopiętrowa została stworzona z myślą o potrzebach różnych grup pasażerów, w tym podróżnych niepełnosprawnościami, rowerzystów czy tych, którzy w czasie podróży chcą spożyć posiłek. Natomiast wagony piętrowe pozwalają przewieźć znacznie więcej podróżnych niż klasyczne. Alstom Polska wyprodukuje piętrowe pojazdy dla PKP Intercity w swojej fabryce w Chorzowie, w której zatrudnia 2,5 tys. pracowników. Wszystkie oddziały koncernu mają w Polsce dwa razy więcej ludzi.
Śląski zakład jest nie tylko jedną z największych, ale też najbardziej zaawansowanych technologicznie fabryk producenta na świecie. Poza projektowaniem i produkcją wagonów metra, tramwajów oraz pociągów, zakład pełni istotną rolę w zakresie produkcji aluminiowych i stalowych pudeł pociągów pasażerskich.
Jesteśmy dumni, że PKP Intercity wybrało pociągi piętrowe produkowane w Polsce i że te nowoczesne pociągi będą budowane w naszej fabryce, wyznaczając nowe standardy w podróżach regionalnych i międzymiastowych w Polsce na kolejne dekady. To zamówienie oznacza powrót do naszych korzeni w Chorzowie, gdzie produkujemy tabor kolejowy na polski rynek. Przez dekady tysiące tramwajów budowanych tutaj służyło polskim miastom, a nasza fabryka produkowała również wagony dla warszawskiego metra. Cały nasz zespół jest dumny i podekscytowany, że może podjąć to wyzwanie dla PKP Intercity i polskich pasażerów – powiedziała Beata Rusinowicz, prezes Alstom Polska.
Wózki – jeden z najważniejszych komponentów wpływających na bezpieczeństwo i właściwości pociągów – powstaną w zakładzie Alstom w Nadarzynie koło Warszawy. Wyspecjalizowany zakład produkuje wózki do pociągów regionalnych i dalekobieżnych wykorzystywanych w całej Europie. Odpowiada również za serwisowanie wózków do pociągów dużych prędkości (do 250 km/h), jako pierwsze tego typu centrum serwisowe w Polsce.
Piętrusy InterCity – komfortowe, szybkie, pojemne
Sześcioczłonowe pociągi będą się składały z czterech piętrowych wagonów skrajnych oraz dwóch jednopoziomowych wagonów środkowych. Oferują łącznie ponad 550 miejsc siedzących oraz możliwość jazdy w trakcji podwójnej. Modułowa konstrukcja platformy pozwoli dostosować pojazdy do specyfiki tras oraz potrzeb przewoźnika. Pociągi producent zaprojektował z myślą o komforcie pasażerów. Zapewnił im m.in. klimatyzację, Wi-Fi oraz liczne opcje ładowania telefonów komórkowych i laptopów czy lampki do czytania. Pojazdy będą posiadały część klasy 1 i klasy 2.
W składach znajdą się strefy ciszy – w obu klasach, co będzie nowością w pociągach PKP Intercity, przestrzeń dla rodzin z dziećmi, maszyny vendingowe wraz z przestrzenią do spożycia posiłków. Ponadto miejsce na rowery oraz duże bagaże z możliwością ich zabezpieczenia. Pojazdy zostaną również w pełni dostosowane do potrzeb podróżnych z niepełnosprawnościami. Bezpieczną eksploatację zapewni zastosowany europejski system bezpieczeństwa ETCS poziomu 1 i 2, system diagnostyki pokładowej czy GPS. Pociągi zostaną wyposażone w zabudowany system wizyjny wewnątrz oraz na zewnątrz składu. Będą przystosowane do jazdy na liniach o napięciach 3kV i 25kV, co umożliwi ich pracę zarówno w Polsce, jak i w Czechach.
Pociągi piętrowe InterCity to nowa jakość na polskich torach – szybkie, przestronne, nowoczesne i komfortowe, a jednocześnie dostępne w klasie ekonomicznej. Będą mogli nimi podróżować pasażerowie z takich miast jak Warszawa, Gdańsk, Łódź, Olsztyn, Wrocław, Kraków, Białystok i Terespol. Chcemy, aby pierwsi pasażerowie mogli wsiąść do nowych pociągów za około trzy i pół roku” – podkreśla Janusz Malinowski, prezes zarządu PKP Intercity.