Strona główna » Wiadomości » Wydarzenia i targi » Rząd chce sprzedać kolej na Kasprowy

Górale do wczoraj łudzili się, że rząd i PKP SA – na skutek protestów, pism i apeli – wstrzymają się ze sprzedażą Polskich Kolei Linowych. Spotkanie z prezes PKP SA, Marią Wasiak rozwiało ich nadzieje.

Prezes kategorycznie broni stanowiska Ministerstwa Infrastruktury, że prywatyzacja Polskich Kolei Linowych jest niezbędna – podkreśla Mariusz Koperski, wiceburmistrz Zakopanego, który uczestniczył we wczorajszym spotkaniu.

Wobec takiego stanowiska, przedstawiciele samorządów,podhalańscy parlamentarzyści prosili prezes PKP o czas, aby Zakopane i inne gminy z Podhala mogły zarejestrować spółkę Polskie Koleje Górskie. Ta miałaby wyemitować obligacje na zakup Polskich Kolei Liniowych.

– Na razie nie ma jeszcze wyznaczonego terminu sprzedaży Polskich Kolei Liniowych – mówi wiceburmistrz Mariusz Koperski. – A nam potrzeba, przy optymistycznym założeniu, około trzech miesięcy, a tak, byśmy się mogli dobrze przygotować do prywatyzacji – od pół roku do dziewięciu miesięcy. I o taki czas prosiliśmy panią prezes – mówi wiceburmistrz.

Jak jednak dodaje, prezes nic nie obiecała. – Owszem, pani Wasiak potraktowała nas bardzo poważnie i nasz pomysł, że chcemy jako spółka wziąć udział w prywatyzacji – podkreśla Koperski. – Przyznała też, że rozumie, iż potrzebujemy czasu, ale nie dała nam odpowiedzi. Wyjaśniła, że najpierw musi skonsultować się w tej sprawie z Ministerstwem Infrastruktury – mówił.

Tymczasem wczoraj w rozmowie z rzecznikiem PKP S.A., Łukaszem Kurpiewskim usłyszeliśmy, że sprzedaż akcji Polskich Kolei Liniowych to na pewno nie kwestia miesięcy, lecz tygodni. Jednak rzecznik przyznał, że konkretnego terminu ciągle nie ma wyznaczonego.

 

źródło: Dziennik Polski{jcomments on}

 

Podobne artykuły