1,2K
Pociąg expresowy Bolesław Prus. W schludnych wagonach pociągu expresowego zawisły reklamy firmy doradczej GrantThorton. Na reklamach tych umieszczono hasło „dwa lata z rzędu nie wykonaliśmy planu, co mam zrobić żeby tym razem się udało?”. GrantThorton od ręki zaradza wszelkim problemom i w przewrotny sposób daje znać do kogo się udać gdyby się dwa lata z rzędu nie szczęściło. Bolesław Prus to drogawa rozrywka dla przeciętnego polaka, bilet do Poznania kosztuje 115,00, to dwa razy więcej niż spodnie na bazarze w Szczecinie. Bolesław Prus planowo powinien być prowadzony z prędkością 160 km/h, niestety tym razem się nie udało. Jedziemy nieco wolniej, ale przez to dłużej możemy zaznawać prestiżowych wnętrz pociągu klasy Express. Po torze obok mija nas TLK z Bydgoszczy, pociąg zestawiony jest z wagonów które można nazwać obskurnymi. Ale i tam sa jakieś przyjemności. Pasażerowi takich pociągów mogą się napawać zabytkowym wnętrzami, które nieco przybrudzone roztkliwiają starszych pasażerów wspomnieniami o podróżach po Polsce gdy była ona ludową.
Każdy kto choć trochę podróżuje polską koleją zgodzi się ze stwierdzeniem, że jako taki standard oferują pociągi EIC. Cała reszta to dramat wielu aktów i odsłon. Wypróbowano już wiele modeli funkcjonalnych w których „pamieniano” spółki zadaniami i personelem, szczególnie zarządczym. Nie próbowano nigdy wprowadzić pełnej, regulowanej prywatyzacji nad która funkcję kontrolująca będzie miał zamawiający. Odezwą się głosy, że prywatny przewoźnik w kujawsko – pomorskim to taka sama jakość jak i cala reszta polskiej kolei. Tyle, że marszałek Całbecki wydaje się zupełnie nie rozliczać z jakości wykonywanych usług. I stad biorą się śródnocne pociągi do Skępego oraz nagminna KKA.
Cała reszta polskiej kolei funkcjonuje na zasadzie sam u siebie zamawiam, som sobie wykonuje i sam siebi rozliczam. Marszałkowie mają Przewozy Regionalne i swoje koleje regionalne. Państwo ma swoje PKP IC. Komu ma zależeć na jakości? Przecież sami siebie karać za brud, niechlujstwo i bałagan nie będą. Bo po co? Uważam, że w takim modelu nawet GrantThorton by skapitulował.