Strona główna » Wiadomości » Infrastruktura » Odrzucono 13 projektów z programu Kolej Plus. Dokumentacja do nich kosztowała miliony

Odrzucono 13 projektów z programu Kolej Plus. Dokumentacja do nich kosztowała miliony

Adrian Izydorek
Fot. Bielsko-Biala.pl

Udało się rozstrzygnąć program Kolej Plus, czyli wskazano listę projektów, które zostaną zrealizowane w ramach rządowego programu. Miało być 5,6 mld zł, jednak udało się podnieś budżet do 11 mld zł. Nie wszystkie jednak projekty zaakceptowano.

Program Kolej Plus skupia się na uzupełnieniu sieci kolejowej o połączenia do miejscowości o populacji powyżej 10 tys. mieszkańców. Program został podzielony na dwa etapy. W pierwszym etapie wnioski z propozycjami projektów bez większych zobowiązań mógł złożyć każdy samorząd. Do PKP Polskich Linii Kolejowych trafiło wtedy blisko 100 zgłoszeń, z których do II etapu zakwalifikowało się 79 projektów (spełniły wymagania formalne naboru).

II etap był już wymagający od samorządów. Jednostki samorządowe miały 12 miesięcy na opracowanie wstępnego studium planistyczno-prognostycznego. Czyli w rzeczywistości samorządy przez ten czas miały znaleźć środki w budżecie, ogłosić przetarg i podpisać umowę z wykonawcą, który zająć się miał przygotowaniem dokumentacji w określonym terminie. W zależności od skali projektu, wartość takich umów to nie była groszowa sprawa. Przykładowo, województwo lubelskie za projekt dot. rewitalizacji połączenia Chełm – Włodawa, musiało zapłacić prawie 1,3 mln zł netto. Ten projekt został przyjęty do realizacji programu Kolei Plus, gorzej to wygląda w przypadku projektów odrzuconych, gdzie samorządy musiały wydać niemałe kwoty na przygotowanie dokumentacji, które teraz prawdopodobnie do niczego się nie przydadzą.

Wiele samorządów zrezygnowało

Początkowo do II etapu zakwalifikowało się 79 projektów. Samorządy od razu widziały skalę zainteresowania, jednocześnie widząc budżet, który wynosił wtedy 5,6 mld zł (6,6 mld zł licząc środki jednostek samorządu terytorialnego). Dlatego też część wnioskujących nie zdecydowało się ogłaszać przetargu na przygotowanie dokumentacji.

Takiego zdania był Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, który wskazał że rokowania realizacji projektów są stosunkowo niskie z dwóch względów. Chodzi zarówno o problem  finansowy, który mocno obciążyłby samorząd, ale także kwestia tego, że koszt projektów zakwalifikowanych do II etapu programu znacząco przewyższył przewidywany budżet programu.

Po pierwsze, szacunkowa wartość wszystkich projektów zgłoszonych przez samorządy wynosi około 30 mld zł, natomiast całkowity budżet Programu Kolej Plus wynosi nieco około 6 mld zł (pokrycie 1/5 wartości zgłoszonych projektów) – mówiła w maju 2021 r. dla 'NaKolei.pl’ Jadwiga Rajkiewicz, Dyrektor Wydziału Infrastruktury i Transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego.

Zwiększenie budżetu do 11 mld zł

Podejście do sprawy zbyt małego budżetu w porównaniu do skali zgłoszonych projektów mogłoby się zmienić wraz z informacją, że budżet zostanie zwiększony blisko dwukrotnie, do 11 mld zł. Problem w tym, że pierwszy sygnał o tych zamiarach usłyszeliśmy na początku kwietnia br. od Wiceministra Infrastruktury Andrzeja Bittela.

W programie Kolej Plus będzie w sumie 11 mld zł środków rządowych i odpowiednia 15 proc. kwota ze strony samorządu – mówił 1 kwietnia dla PAP Wiceminister Bittel.

A oficjalnie informacja ta została potwierdzona dzisiaj przez Premiera Morawieckiego, podczas konferencji przedstawiającej projekty, które zostaną zrealizowane w ramach Programu.

Problemy ze sfinansowaniem 15 procentowego wkładu

Dodatkowym problemem okazał się 15-procentowy wkład, który musi zostać wniesiony przez samorządy, aby ich projekty zostały zrealizowane. Czyli zakładając, że któraś z modernizacji linii kosztowałaby u wykonawcy inwestycji 400 mln zł, wtedy samorząd musiałby wypłacić ze swojego budżetu 60 mln zł.

Problem dotykał przede wszystkim mniejsze jednostki samorządu terytorialnego, które liczą się ze swoimi wydatkami w budżecie. Taka sytuacja wystąpiła w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie Gminy pozgłaszały swoje ambitne projekty rewitalizacji linii kolejowych, ale nie spotkały się ze wsparciem Urzędu Marszałkowskiego, czego wynikiem było, że ostatecznie żaden projekt nie dotarł do siedziby PKP PLK w ramach II etapu Programu.

Bardzo się zaangażowaliśmy w Program Kolej Plus, pomagaliśmy pisać odpowiednie wnioski, uczestniczyliśmy w projektowaniu linii kolejowej. Niestety problemem są pieniądze, a właściwie ich brak. Samorządów lokalnych nie stać na samodzielne finansowanie odpowiedniej dokumentacji potrzebnej do realizacji Programu. W przypadku Gminy Koronowo jest to kwota około 2,5 mln złotych. Dlatego też oficjalnie apelujemy, My działacze Lewicy oraz posłowie z okręgu bydgoskiego i toruńskiego do  Szanownego Pana Marszałka i Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego o zaangażowanie finansowe dla projektów złożonych w ramach programu  Kolej Plus dla samorządów Koronowa, Chełmna i Żnina – apelował jeszcze na przełomie lutego i marca Michał Wysocki, działacz z regionu.

Mogło być 79, zgłoszono 47, wybrano 34

Początkowo PLK informowały, że 79 projektów zakwalifikowało się do II etapu Programu. Tak jak zostało wspomniane, z różnych przyczyn niektóre samorządy nie zdecydowały się przygotować dokumentacji studium.


Więcej: Dlaczego woj. mazowieckie wycofało połowę projektów z programu Kolej Plus?

Woj. zachodniopomorskie sceptycznie do Kolei Plus. Utrzyma tylko jeden projekt?


Ostatecznie do PLK wpłynęło 47 projektów z opracowanym studium planistyczno-prognostycznym. Łączna szacunkowa wartość tych projektów wyniosła około 18 mld zł, które obejmowały łącznie długość około 1500 km linii kolejowych. W puli tych projektów znalazło się 39 liniowych, w tym 13 o łącznej długości ok. 450 km dotyczących odbudowy lub poprawy parametrów nieczynnych linii. 9 projektów dotyczyło budowy nowych linii o łącznej długości około 300 km. Rewitalizacji linii dotyczyło 7 projektów o łącznej długość około 710 km. Było także 8 projektów punktowych związanych z budową nowych przystanków.

Ostatecznie wybrano 34 projekty, które zostały dzisiaj przedstawione na konferencji prasowej. A więc…

Jakie projekty zostały odrzucone?

Odrzucono łącznie 13. projektów. Najwięcej odrzucono tych z regionu województwa śląskiego, natomiast dotyczyły one przede wszystkim infrastruktury punktowej, tj. budowy nowych przystanków kolejowych.

Ponadto odrzucono jeden z 4. zgłoszonych dolnośląskich projektów z przygotowaną dokumentacją. Chodzi o poprawę jakości połączeń Dzierżoniowa i powiatu dzierżoniowskiego z Wrocławiem. Miało być to możliwe dzięki wznowieniu ruchu na linii kolejowej nr 310 Kobierzyce – Piława Górna, która jest własnością Samorządu Województwa Dolnośląskiego oraz odbudowie drugiego toru na odcinku linii kolejowej nr 285 pomiędzy stacjami Wrocław Główny a Kobierzyce.

Z województwa lubuskiego odrzucono remont linii nr 363, gdzie samorząd za przygotowanie dokumentacji z wymaganym studium zapłaciło 577 tys. zł netto.

Z woj. małopolskiego nie zakwalifikował się projekt dot. rewitalizacji linii kolejowej nr 97. Urząd Marszałkowski za przygotowanie obowiązkowej dokumentacji ze studium planistyczno-prognostycznym zapłacił 332 tys. zł netto.

Z woj. podkarpackiego nie zakwalifikował się natomiast projekt budowy dodatkowego przystanku kolejowego. Podobna sytuacja dot. odrzuconych projektów punktowych ma miejsce we wnioskach zgłoszonych przez samorządy z woj. śląskiego. Chodzi o budowę 6 dodatkowych przystanków oraz modernizację stacji Tychy Miasto. Za przygotowanie dokumentacji odrzuconych projektów samorządy zapłaciły 1.525.200,00 zł brutto.

Co warto wskazać, Metropolia GZM może się cieszyć faktem, że zaakceptowano 6 projektów liniowych, które mają zostać zrealizowane z budżetu Programu – więcej informacji.

Zawiedzeni mogą się czuć także mieszkańcy Bielska-Białej i okolic, ponieważ ich projekt rewitalizacji linii nr 190 na odcinku Skoczów – Bielsko-Biała został odrzucony. Aby możliwe było podpisanie umowy na przygotowanie studium, Sejmik Województwa Śląskiego udzielił pomocy finansowej dla Miasta w wysokości 750 tys. złotych.

Ostatnim odrzuconym projektem, jest ten z woj. warmińsko-mazurskiego. Był to projekt, który miał powstać dzięki pomocy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Spółka CPK zadeklarowała, że wesprze samorząd finansowo, aby ten miał potrzebne środki do uregulowania 15-procentowego wkładu własnego – więcej informacji.

Aby w ogóle można było mówić o przyszłej inwestycji Samorząd musiał zapłacić 858 tys. złotych firmie, która przygotowała studium planistyczne.  Ostatecznie projekt nie został wybrany do realizacji, natomiast w tym akurat przypadku sporządzona dokumentacja może przydać się Spółce CPK, ponieważ linia kolejowa nr 223 ma być częścią Szprychy nr 3.

 

 

 

 

Podobne artykuły