PKP Polskie Linie Kolejowe zarządzają 913 kilometrami czynnych linii kolejowych w województwie lubuskim. Z tego większość, bo 579 kilometrów to trasy niezelektryfikowane. I w zasadzie niewiele co poczyniono, aby to zmienić.
PKP Polskie Linie Kolejowe prowadzą wielomiliardowe inwestycje na obszarze całej Polski, w ramach których przeprowadzone są również prace przy elektryfikacji szlaków kolejowych. Jednak takie inwestycje związane z elektryfikacją linii kolejowych zupełnie ominęły województwo lubuskie. Jak poinformował Wiceminister Infrastruktury Andrzej Bittel, w województwie lubuskim są 334 km zelektryfikowanych linii kolejowych zarządzanych przez Spółkę PKP PLK S.A. Długość czynnych linii kolejowych zarządzanych przez Spółkę, które nie są zelektryfikowane wynosi natomiast 579 km. Posłowie Lewicy skierowali pytanie do Ministerstwa Infrastruktury, czy udało się poczynić jakieś kroki w celu elektryfikacji tych prawie 600 km tras kolejowych. Jak się okazuje, od 2015 roku nie udało się zelektryfikować nawet kilometra.
Z informacji przekazanych przez PKP PLK S.A. wynika, że od 2015 r. nie elektryfikowano linii kolejowych na terenie województwa lubuskiego – odpowiedział Bittel na interpelację posłów Lewicy.
Według Wiceministra taka kolej rzeczy, czyli brak przeprowadzenia przez 7 ostatnich lat prac w tym zakresie przez PKP PLK, jest winą poprzedniego rządu.
Powyższe było spowodowane brakiem przygotowania przez poprzedni Rząd (PO-PSL) właściwej dokumentacji, która umożliwiałaby zaplanowanie prac budowlanych związanych z elektryfikacją linii kolejowych – kontynuuje Wiceminister Bittel.
Co ciekawe, na ten moment na czynnych liniach kolejowej na terenie województwa lubuskiego dla składów wagonowych prędkość mniejsza niż 60 km/h występuje na długości 109 km, natomiast dla szynobusów i EZT-ów prędkość mniejsza niż 60 km/h występują na długości 95 km linii kolejowych. Natomiast na czynnych liniach kolejowych na terenie województwa lubuskiego dla pociągów towarowych prędkość mniejsza niż 40 km/h występuje na długości 35 km
Co dalej?
Jak informuje Wiceminister Bittel, na liście dot. zamierzeń inwestycyjnych PLK na lata 2021-2030 z perspektywą do 2040 roku znalazły się dwa projekty dot. linii kolejowych w woj. lubuskim wymagających elektryfikacji:
- nr 18, 203 na odcinku Bydgoszcz – Piła – Krzyż – Gorzów Wlkp. – Kostrzyn wraz z elektryfikacją odcinka Piła – Kostrzyn;
- nr 14 na odcinku Ostrów Wlkp. – (Krotoszyn) – Leszno – Głogów wraz z elektryfikacją odcinka Krotoszyn/Durzyn – Głogów.
Dla tych projektów PLK miały opracować już studia wykonalności. Ale to wciąż nie znaczy, że projekty te zostaną na pewno zrealizowane.
Realizacja dalszych prac przygotowawczych (opracowanie dokumentacji projektowych), a następnie robót budowlanych uzależniona jest od dostępności środków finansowych, w tym alokacji UE w ramach nowej perspektywy finansowej – tłumaczy Bittel.
Jako ważne, wskazuje się potrzebę modernizację wraz z elektryfikacją lubuskiego odcinka linii kolejowej nr 203 z Krzyża do Kostrzyna. Jest to trasa przebiegająca przez całe województwo aż do granicy z Niemcami, do przejścia granicznego Kostrzyn-Kietz.
Województwo lubuskie od lat zabiega o modernizację linii 203 z Krzyża do Kostrzyna. Zapisaliśmy to w naszych najważniejszych dokumentach strategicznych Strategii Rozwoju Województwa Lubuskiego 2030 i Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Lubuskiego uznając, iż inwestycja w linię 203 jest głównym celem strategicznym przyczyniającym się nie tylko do zwiększenia atrakcyjności transgranicznych połączeń kolejowych, ale przede wszystkim do rozwoju społeczno-gospodarczego na pograniczu – mówił kilka dni temu Tadeusz Jędrzejczak, członek zarządu województwa lubuskiego.