PKP Cargo rezygnuje z zakupu dwóch kolejowych przewoźników należących do PKN Orlen: Orlen KolTrans i Euronaft Trzebinia.
Przewoźnik wydał giełdowy komunikat o odstąpieniu od wstępnych umów nabycia akcji obu firm, które zajmują się transportem paliw i chemikaliów. PKP Cargo i PKN Orlen porozumiały się w sprawie tej transakcji pod koniec 2015 roku – jej wartość miała wynieść ponad 250 mln zł. Teraz jednak kolejowa spółka uznała, że zmieniły się warunki, które zdecydowały o rezygnacji z zakupu Koltrans i Euronaftu.
Zarząd największego polskiego przewoźnika towarowego wyjaśnił, że decyzja o odstąpieniu od umowy była poprzedzona „głęboką analizą zasadności realizacji transakcji nabycia aktywów kolejowych KolTrans i Euronaft”, a ponadto została podyktowana „szeregiem zidentyfikowanych czynników ryzyka dla PKP Cargo wynikających z realizacji umów, ryzykiem dotyczącym przyszłości rynku, stosunku strony społecznej do zmiany właściciela aktywów”. Innymi słowy zakup dwóch kolejowych spółek nie wygląda już na tak opłacalną transakcję, jak wynikało to z analiz poprzedniego zarządu PKP Cargo. Już wtedy część ekspertów wskazywała, że dla PKP Cargo ta transakcja jest zbyt droga.
Nie bez znacznia jest i to, że przedłużało się wciąż postępowania przed Urzędem Ochrony Konkurenci i Konsumentów i nie wiadomo czy i ewentualnie kiedy UOKiK wydałby zgodę na koncentrację. Co prawda Orlen KolTrans i Euronaft Trzebinia mają wspólnie nieduże udziały w rynku kolejowych przewozów towarowych (około 2,5%), ale UOKiK badał, czy i tak nie dojdzie do zbytniego wzmocnienia pozycji rynkowej PKP Cargo. Ponadto od początku przeciw zmianie właściciela byli pracownicy KolTransu i Euronaftu, bo obawiali się pogorszenia warunków płacowych i socjalnych. To też spowodowało spadek „entuzjazmu” w PKP Cargo do tej transakcji.